Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin rozegrają jutro (15.10) na Węgrzech rewanżowe spotkanie 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z tamtejszym zespołem Siofok KC. Pierwszy mecz u siebie lublinianki przegrały 18:27 i szanse na awans mają już tylko teoretyczne.
Skrzydłowa MKS-u Oktawia Płomińska przed wyjazdem na Węgry zapewniała, że zespół chce zrehabilitować się za tamten występ. – To bardzo dobry rywal, ale my też wiemy, jak zagrałyśmy i ten mecz nie powinien skończyć się aż taką przewagą. Jedziemy tam po to, żeby wygrać, chcemy zagrać zupełnie inny mecz.
Trenerka MKS-u Monika Marzec liczy, że jej podopieczne zaprezentują się lepiej niż w pierwszej odsłonie europejskiej rywalizacji oraz w ostatnim spotkaniu ekstraklasy z Ruchem Chorzów: – Mam nadzieję, że jednak zespół przemyśli ostatnie dwa mecze, wyciągnie wnioski i naprawdę podjedzie dużo rozsądniej i bardziej odpowiedzialnie do kolejnych dwóch meczów, bo czekają nas dwa dosyć ważne mecze. Będziemy starać się szukać najlepszej wersji siebie.
Początek rewanżowego meczu z Siofokiem jutro o 18.00. A drugie ważne spotkanie w czwartek 20 października w hali Globus z Zagłębiem Lubin.
AR
Fot. archiwum