Bezbramkowy remis na Arenie Lublin. W 13. kolejce 2. ligi Motor podzielił się punktami z Siarką Tarnobrzeg.
Od 73. minuty gospodarze grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Sebastiana Rudola. Rywale byli bliżsi zdobycia bramki, ale „żółto-biało-niebiescy” do końca szczęśliwie się bronili, w czym niemały udział miał golkiper lubelskiego zespołu Łukasz Budziłek.
– To jest piłka nożna. Na pewno nastawialiśmy się na to, że dzisiaj wygramy i będziemy kontynuować to, co zaczęliśmy tydzień temu – mówi Łukasz Budziłek. – Siarka była dzisiaj dobrze dysponowana, dobrze wychodzili spod naszego pressingu, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej trochę się osłabiliśmy i bardziej musieliśmy się skupić, żeby dowieźć ten rezultat.
Trener lubelskiego zespołu Goncalo Feio żałował, że w jego pierwszym meczu na Arenie Lublin Motor nie zdołał zwyciężyć.
– Na pewno chcielibyśmy te trzy punkty dać kibicom, którzy nas wspierali. Nie udało się. Pozostaje nam pracować i wynagrodzić to mam nadzieję w niedalekiej przyszłości.
Najbliższa okazja dla Motoru na wygraną to wyjazdowe spotkanie z Radunią Stężyca w niedzielę 9 października.
Motor powiększył dorobek punktowy do 11 i przesunął się z ostatniej na przedostatnią lokatę.
JK
Fot. archiwum