Po reprezentacyjnej przerwie wznowiła rozgrywki piłkarska Ekstraliga kobiet. W piątek (14.10) meczu 7. kolejki Górnik Łęczna zremisował z AP Orlen Gdańsk 1:1. Prowadzenie dla łęcznianek zdobyła w 24 min. Klaudia Lefeld. Wyrównała w 50 min. Zuzanna Grzywińska.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Górnik Łęczna – AP Orlen Gdańsk
Trener Górniczek Robert Makarewicz z powodu zawieszenia za kartki spotkanie oglądał z trybun. Zatem mecz podsumował drugi szkoleniowiec Marcin Banaszek: – Brakowało konsekwencji, bo w piłkę grać potrafimy. To był kolejny mecz, w którym nie potrafiliśmy dołożyć w I połowie bramek przeciwnikowi, żeby to spotkanie zamknąć. W II połowie rywal czuje, że może z nami jeszcze powalczyć i zaczyna się robić nerwowo. Teraz skupimy się na pracy nad tym, żeby to nasze I połowy były silniejsze, tak jak było w poprzednim sezonie.
Już w środę (19.10) łęcznianki rozegrają na wyjeździe zaległe spotkanie z Czarnymi Sosnowiec: – Myślę, że w tym meczu już pokażemy, że w piłkę grać potrafimy – dodaje Marcin Banaszek.
Górniczki z 13 pkt zajmują 4. miejsce w tabeli.
AR / Media klubowe GKS Górnik Łęczna
Fot. Piotr Michalski