Trwa kryzys drużyny Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. W 5. kolejce ekstraklasy wicemistrzynie Polski przegrały przed własną publicznością z Zagłębiem Sosnowiec 71:79.
Przyjezdne zdominowały walkę na tablicach, ponadto lublinianki nie potrafiły znaleźć recepty na świetnie dysponowaną strzelecko Batabe Zempare, która zdobyła 26 punktów.
Tak spotkanie podsumowała Anna Wińkowska:
Po meczu trener „Pszczółek” Krzysztof Szewczyk zarzucił części zawodniczek brak należytego zaangażowania i zawowiedział, że w zespole nastąpią zmiany:
– Walczyło 5 zawodniczek, a nie da się tak grać, że w pięć. Potrzebujemy więcej energii od graczy rezerwowych. Będą zmiany w tym zespole, bo tak grać nie możemy, ja tego nie akceptuję, że ktoś nie walczy, wychodzi i – nie wiem, ciężko to powiedzieć – odcina kupony, bo te dziewczyny są za młode, żeby odcinać kupony, ale nie ma akceptacji na coś takiego. Ja w szatni powieziałem tym dziewczynom, że nie martwi mnie ta porażka. To nie jest tak, że jestem zły, że przegraliśmy. Sport jest taki, że zawsze można przegrać i porażka może nie tyle nie jest problemem, ale jest wliczona w sport. Ale jeżeli ktoś wychodzi i patrzy tylko co inni zrobią? Tak być nie może i tutaj będą zmiany w tym zespole. Jeżeli nie będzie zmian to nie będziemy grali lepiej, bo nie widzę tutaj chęci poprawy u niektórych zawodniczek.
Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyły: Stanacev 23, Clouden 19 i Mack 13.
W kolejnym meczu lublinianki w sobotę podejmą Eneę AZS Politechnikę Poznań. Wcześniej jednak, bo w środę w 2. kolejce EuroCupu zmierzą się z Crveną Zvezdą Belgrad.
JK
Fot. AZS UMCS Lublin FB