Drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli pierwszoligowi piłkarze Górnika Łęczna. W 12. kolejce rozgrywek zielono-czarni pokonali u siebie GKS Tychy 3:2.
Wynik meczu strzałem z rzutu karnego w 14. minucie otworzył Damian Gąska. Kolejne gole padły w końcówce spotkania. Najpierw niefortunnie interweniujący Marcin Biernat w 81. minucie trafieniem samobójczym dał rywalom remis. Obrońca łęcznian zrehabilitował się za swój błąd 5 minut później, ponownie wyprowadzając Górnika na prowadzenie. Na 3:1 w 90. minucie podwyższył Hubert Sobol, a w doliczonym czasie gry rozmiary porażki tyszan zmniejszył Krzysztof Wołkowicz, skutecznie egzekwując rzut karny.
Oto pomeczowy komentarz trenera Górnika Marcina Prasoła:
– Bardzo dobra pierwsza połowa. Kontrolowaliśmy ten mecz. Mieliśmy sytuacje, jeszcze kilka takich kontr zepsuliśmy. W drugiej połowie znowu zabrakło nam tej konsekwencji. Za głęboko cofnęliśmy się i GKS nas wpychał w to pole karne, efektem czego bramka. Ale ostatecznie to my wyprowadziliśmy te dwa ciosy. Stały fragment gry, bramka i potem kontra Huberta. W końcówce jeszcze niepotrzebne emocje, ale punkty zostają w Łęcznej.
Górnik ma 11 punktów i zajmuje 15 miejsce w tabeli – tuż nad strefą spadkową.
Media klubowe Górnika Łęczna / JK
Fot. Górnik Łęczna FB