Po ponadrocznej przerwie Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej otwiera się dla zwiedzających. Obiekt wraz z otaczającym parkiem przeszedł renowację. Zrewitalizowany został też kopiec noblisty w Okrzei.
– Teraz warunki dla zwiedzających są bardzo dobre – mówi dyrektor muzeum Magdalena Mitura. – Remont budynku był generalny. Budynek posiada nowy parkiet, nowe ściany, odnowione drzwi i odnowione wszystkie wnętrza. Poza tym wymienione zostało ogrzewanie, które było naszą bolączką. Teraz pochodzi z nowoczesnych pomp ciepła, które zapewniają naszym zbiorom odpowiednią temperaturę. Zostały też zastosowane nowoczesne urządzenia monitorujące wilgotność, która jest kluczowa dla przechowywania zbiorów.
– Po prostu czuć świeżością, jest pięknie. To wielkie wydarzenie, ponieważ to muzeum zostało troszeczkę zapomniane – stwierdza jedna z mieszkanek.
– Wnętrze jest teraz naprawdę cudowne. Przeniesiony został gabinet Sienkiewicza. Obecnie ten gabinet przede wszystkim widać. Przedtem był schowany na uboczu, teraz jest pięknie wyeksponowany. Robi to wrażenie. Po remoncie jest naprawdę cudowanie – mówi Marek Chruśliński.
CZYTAJ: „Wnętrze jest teraz naprawdę cudowne”. Muzeum Henryka Sienkiewicza ponownie otwarte [ZDJĘCIA]
– Jest jasno, czysto, przejrzyście i przede wszystkim bardzo ciepło. Gdy byłam tu za pierwszym razem, było bardzo chłodno – wspomina jedna ze zwiedzających.
– Jest nowe, a jakby było tak samo. Sienkiewicz urodził się tutaj i tu zostanie. Myślę, że zmiany były konieczne. Przedmioty są te same, ale inaczej wyeksponowane. Sądzę, że ciekawiej – dodaje kolejny zwiedzający.
Co mieściło się w budynku, w którym obecnie jest muzeum?
– To jest oficyna dworska. To w tej oficynie przyszedł na świat Henryk Sienkiewicz – opowiada Magdalena Mitura. – Cały ten majątek w Woli Okrzejskiej, Okrzei należał najpierw do rodziny Sienkiewicza ze strony matki, czyli do rodziny Cieciszowskich. Pozostawał w ich rękach do 1880 roku. Następnie został zlicytowany i zakupiony przez rodzinę żydowską – Bernsteinów. W ich rękach pozostawał do momentu wybuchu II wojny światowej. Później stacjonowali tu Niemcy, Rosjanie. Po wojnie mieszkały rodziny prywatne. Od roku 1966 funkcjonuje tu Muzeum Henryka Sienkiewicza.
– Najcenniejszymi pamiątkami, które znajdują się w Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, są rękopisy Henryka Sienkiewicza: „Potopu” i „Listów z Afryki” – zaznacza asystent muzealny Anna Zienkowska. – Są to karty pisane jednostronnie, drobnym maczkiem. Każdy z turystów będzie mógł przyjść do naszej placówki i zobaczyć, jak pisał Henryk Sienkiewicz. To bardzo ciekawe. Oprócz rękopisów mamy także album Henryka Sienkiewicza z jego rodzinnymi fotografiami pamiątkowymi. Są też fotografie dzieci Henryka Sienkiewicza, fotografie jego sióstr. Jakość zdjęć jest bardzo dobra. Oczywiście mamy też dużo pamiątek po Henryku Sienkiewiczu. Maszyna jest ważna, bo na niej pisał, ale mamy również jego pióro, okularki, frak. Do tej pory mieliśmy także jego figurę woskową, z którą turyści się fotografowali, ale na chwilę obecną jest ona w renowacji.
– Naszym największym eksponatem jest fortepian należący niegdyś do matki Henryka Sienkiewicza, Stefanii z Cieciszowskich, który też przeszedł gruntowną renowację. Kosztowała ona ponad 70 tys. zł. Właśnie dzięki tej renowacji będziemy mogli usłyszeć już czyste, prawdziwe melodie tego fortepianu – dodaje Magdalena Mitura.
CZYTAJ: Wola Okrzejska stanie się wizytówką Lubelskiego? Powstanie Centrum Kultury Sienkiewiczowskiej
– Jesteśmy w parku, gdzie widzimy piwnice, które zostały po dawnym dworze. Sienkiewicz mieszkał w nim i się wychowywał – mówi starosta powiatu łukowskiego Dariusz Szustek. – Kolejnym etapem tych prac będzie odbudowa starego dworu. Mamy dawne zdjęcia, na których widać, jak to wyglądało. Mamy też gotowy projekt. Do tego dworu dobudujemy jeszcze oranżerię. To będzie docelowa siedziba Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. A ten budynek, w którym dziś znajduje się muzeum i który został odremontowany, wykorzystamy na magazyn i dla administracji.
Koszt przeprowadzonych prac to ok. 4 mln złotych.
MaT / opr. WM
Fot. Małgorzata Tymicka