W 1962 roku powstała w Biłgoraju szkoła medyczna. Była to odpowiedź na potrzeby biłgorajskiego szpitala i placówek medycznych regionu. Dziś biłgorajski „medyk” świętował 60-lecie.
Łącznie placówkę opuściło ponad 4 tys. absolwentów. – Szkoła kształci na najwyższym poziomie, przygotowując rzeczowo do podjęcia zawodowych obowiązków – podkreśla absolwenta „medyka” Edyta Surzyńska. – Pracuję jako pielęgniarka w dwóch różnych miejscach, na neurologii i w pogotowiu. Traktowali nas bardzo poważnie. Uczyli nas rzeczy, które są nam do tej pory potrzebne. Wszystkie moje koleżanki z roku pracują jako pielęgniarki. To świadczy o tym, że edukacja, którą otrzymałyśmy, jest nam potrzebna. Kończąc studia kładziono nacisk na edukację typowo papierową. W szkole medycznej uczono nas praktycznych rzeczy. Rozumiem, że obie formy są bardzo nam potrzebne. Panie profesor tłumaczyły nam, że każdy, mały czy duży, ma inne potrzeby emocjonalne, inaczej podchodzi do bólu i inaczej ten ból znosi.
Podczas uroczystości placówka otrzymała sztandar i patrona – Wandę „Wacek” Wasilewską.
– Wanda „Wacek” Wasilewska to niezwykła postać. 21-letnia sanitariuszka AK została zamordowana przez Niemców latem 1944 roku, w lesie Rapy koło Biłgoraja. Mimo tortur pozostała wierna złożonym przysięgom – mówi Tomasz Brytan, edukator w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju. – Młoda dziewczyna, która zawsze chciała być lekarzem, zajmować się medycyną, służyć ludziom, jest idealną patronką dla takiej szkoły, dla ludzi młodych, w jej wieku, którzy też chcą pomagać słabszym, chorym. Wanda Wasilewska w harcerstwie, w wojskowej służbie kobiet, interesowała się medycyną. Jak wybuchła wojna wstąpiła w 1940 roku w szeregi konspiracyjne, odpowiadała za zabezpieczenie sanitarne oddziałów partyzanckich. Była na otwarciu szpitala leśnego.
Organem prowadzącym Szkołę Policealną – Medyczne Studium Zawodowe im. Wandy :Wacek” Wasilewskiej w Biłgoraju jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.
TsF/ opr. DySzcz
Fot. TsF