Nowe wyzwania w obliczu wojny w Ukrainie oraz jej skutki w niezależności energetycznej to główne tematy Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego, który odbywa się w Lublinie. Zebrali się tu czołowi przedstawicieli świata polityki, gospodarki, nauki i biznesu, by rozmawiać o problemach współczesnego świata.
Inflacja, kryzys gospodarczy, energetyczny i migracyjny to główne skutki wojny w Ukrainie. W rozwiązaniu tych problemów nie pomaga fakt, że konflikt w Europie wybuchł zanim świat uporał się ze skutkami pandemii.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Oficjalne otwarcie Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego w Lublinie
– Konsekwencje wydarzeń ostatnich lat będą dla nas wszystkich bardzo dotkliwie – ocenia prof. Grażyna Ancyparowicz, członek Narodowej Rady Rozwoju ds. Społecznych przy Prezydencie RP: – Wszyscy bardzo boleśnie to odczuwamy. Średnio ceny dla producentów wzrosły rok do roku 20 procent, ale ceny energii, czyli tego, co potem będzie nakręcało nam spiralę inflacyjną, wzrosły prawie o 70 procent, także musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli dalej te ceny energii będą tak szybko rosły, to niestety inflacji nie unikniemy, a ona jest już niebezpiecznie wysoka. W tej chwili jest dobrze jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy, źle jeśli chodzi o inflację, ale jeśli sytuacja na świecie będzie się zaostrzała, to bez wątpienia jakieś skutki do nas dotrą.
W samej Ukrainie codziennie niszczona jest infrastruktura energetyczna. Dziś ostrzelano Kijów, Lwów, Dniepr, Odessę czy Charków. – Jednym z celów Putina jest zniszczenie infrastruktury energetycznej, żeby ludność cywilna w Ukrainie podczas zimy zamarzała. Nie możemy do tego dopuścić – mówi Oleksandr Motsyk, doradca ministra energii Ukrainy. – Robimy wszystko, żeby produkować energię elektryczną. Dla nas bardzo ważna jest broń przeciwlotnicza, żeby nie pozwolić Rosji niszczyć infrastruktury. Po drugie, sankcje, żeby gospodarka Rosji również miała problemy. Po trzecie, ekonomiczne, gospodarcze i finansowe wsparcie Ukrainy. Chcielibyśmy, żeby Europa i Ameryka wspierały nas w rekonstrukcji.
Wojna to bardzo silny bodziec destabilizujący nie tylko pod względem politycznym, ale także bezpieczeństwa. – Konflikt w Ukrainie pokazuje, jak ważne jest dozbrojenie – uważa prof. Ancyparowicz. – Trzeba będzie znaleźć ogromne pieniądze na to, żeby się zbroić. Rzeczywiście chyba jedyną metodą jest to, żebyśmy byli na tyle silnym krajem, również pod względem militarnym, żeby nie bać się tego, że ktoś na nas napadnie, bo zanim to zrobi, zastanowi się dziesięć razy. To kosztuje bardzo dużo, odciąga pieniądze i zadłuża kraj. W związku z tym trzeba będzie emitować obligacje na cele zbrojeniowe.
CZYTAJ: Artur Soboń w Lublinie: Wzrost gospodarczy Polski sięgnie w tym roku 4,6 procent
Świat stoi przed wieloma wyzwaniami, a wszystkie powodują, że trudno będzie utrzymać po kontrolą ceny. – Najboleśniej wszystkiego rodzaju kryzysy odczuje klasa średnia – dodaje prof. Grażyna Ancyparowicz. – Klasa średnia została bardzo dotkliwie dotknięta skutkami pandemii jeżeli chodzi o obniżenie poziomu życia. Najbiedniejszym trzeba coś dać, bo inaczej umrą z głodu, ale ten, kto trochę więcej pracował, czegoś się dorobił, to w momencie takich zjawisk kryzysowych na całym świcie, wszyscy ludzie tracą. Również Polska nie jest pod tym względem wyjątkiem, bo można osłaniać i trzeba osłaniać przede wszystkim te najsłabsze grupy, a nie da się osłonić wszystkich.
Jak oceniają eksperci, skutki kryzysów wywołanych wojną w Ukrainie, a wcześniej pandemią, pozostaną z nami na lata.
To ósma edycja wydarzenia zorganizowanego przez Europejskie Centrum Biznesu. Ogólnopolski Szczyt Gospodarczy odbywa się w Lubelskim Centrum Konferencyjnym i potrwa do jutra (10.10).
RyK/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Wojtek Jargiło