W niektórych dzielnicach Lublina pojawią się kolejne domki dla dziko żyjących kotów. Zdecydowali o tym mieszkańcy, a miasto sfinansowało pomysł z budżetu obywatelskiego.
W 22 schronieniach może znaleźć miejsce w sumie 130 zwierząt. Domki pojawią się między innymi na osiedlach Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w dzielnicach Czuby oraz Tatary. Każde schronienie ma ocieplone ścianki oraz uchylany dach, który ułatwi utrzymanie czystości wewnątrz.
Według szacunków na terenie Lublina jest około 2 tys. kotów wolno żyjących.
CZYTAJ: Wspierajmy kolczastych przyjaciół. Miasta regionu pomagają znaleźć jeżom domy na zimę
– Zarządców osiedli, którzy nie zgłosili zapotrzebowania na domki, zachęcamy do uchylenia okienka w piwnicy, aby zwierzęta mogły się tam ukryć przed chłodem. Wystarczy postawić w środku tekturowe pudło i wyścielić je np. kocem – apeluje dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin Blanka Rdest-Dudak.
Domki kosztowały 30 tysięcy złotych. W Lublinie jest już w sumie 76 schronień dla kotów.
Poza tym w lipcu tego roku miasto kupiło 80 domków dla jeży, 70 hoteli dla owadów oraz 320 schronów dla nietoperzy.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. nadesłane