Rosja przygotowuje katastrofę w kachowskiej elektrowni wodnej na Dnieprze, zaminowując zaporę i transformatory – oświadczył w czwartek (20.10) Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy.
Podolak przedstawił na Twitterze „prawdziwy plan Surowikina”, czyli dowódcy rosyjskich wojsk okupacyjnych, w sprawie kachowskiej elektrowni. Po pierwsze – według Podolaka – plan obejmuje zaminowanie zapory i transformatorów. Drugi punkt, to przymusowa deportacja Ukraińców, przesiedlenie do Rosji +nielojalnych mieszkańców+. Trzeci punkt, to zatopienie terytorium, by +powstrzymać ukraińską kontrofensywę i zablokować swój odwrót+ – napisał.
– Rosja przygotowuje technogenną katastrofę – zaalarmował Podolak.
CZYTAJ: Ukraina: strąciliśmy 15 z 20 wystrzelonych przez armię rosyjską irańskich dronów
W czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski, występując online na szczycie UE, przekazał, że posiada informacje na temat tego, że Rosjanie zaminowali zaporę i transformatory kachowskiej elektrowni wodnej. Jak dodał, jeśli rosyjskie siły przerwą tę tamę, w strefie zalania znajdzie się ponad 80 miejscowości, w tym miasto Chersoń – pisze Interfax-Ukraina.
Zaapelował o skierowanie międzynarodowej misji obserwacyjnej do kachowskiej elektrowni.
– Według naszych informacji Rosja już przygotowała wszystko, by przeprowadzić ten zamach terrorystyczny. Ukraińskich pracowników wyrzucono z kachowskiej elektrowni, są tam tylko rosyjscy obywatele. Całkowicie kontrolują elektrownię – powiedział Zełenski.
CZYTAJ: Ukraina: rośnie ryzyko wznowienia rosyjskiej ofensywy na froncie północnym
Generał Siergiej Surowikin, który od 8 października dowodzi rosyjskimi wojskami w Ukrainie, informował we wtorek, że otrzymał doniesienia o planowanym ukraińskim ataku na elektrownię wodną w Nowej Kachowce, co – jak wyjaśnił – spowodowałoby niszczycielską powódź w obwodzie chersońskim – przypomniał ISW.
Rosyjscy wojskowi zapewne wierzą, że przerwanie tamy uniemożliwi lub spowolni przekroczenie Dniepru w tym rejonie przez posuwające się na wschód siły ukraińskie – przypuszczają eksperci amerykańskiego ośrodka analitycznego.
PAP / RL / opr. AKos