Pod hasłami „Stop bezprawiu” i „Ciężka praca – godna płaca” przed Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie odbyła się pikieta NSZZ „Solidarność”. Udział w niej wzięło kilkadziesiąt osób.
– Protestujemy i żądamy przywrócenia do pracy trójki naszych kolegów i koleżanek zwolnionych przez panią dyrektor – mówi przewodnicząca organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność” Muzeum Wsi Lubelskiej, Danuta Olesiuk. – Osoby te zostały zwolnione, mimo że były objęte ochroną prawną w związku ze swoją działalnością związkową. To osoby bardzo wartościowe dla muzeum, które są autorami większości jego ekspozycji, programów edukacyjnych, publikacji naukowych. To ogromny potencjał.
Dyrektor skansenu Bogna Bender-Motyka nie komentuje dzisiejszej pikiety. Jak powiedziała Radiu Lublin, oczekuje na rozstrzygnięcie sądowe trwających z pracownikami sporów.
– Tę sytuację sprawdzi dyrektor Departamentu Kultury, Edukacji i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego – komentuje marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski, któremu podlega placówka. – Widzę z ogólnej perspektywy, że w skansenie coś się dzieje – Muzeum Wsi Lubelskiej zostało przywrócone publiczności. A jeśli są jakieś rzeczy na linii dyrekcja – pracownicy, trzeba to sprawdzić i spowodować, żeby wszyscy pracowali zgodnie na rzecz rozwoju Muzeum.
CZYTAJ: Obieraczki na ludowo w lubelskim skansenie
O sytuacji w placówce na najbliższym spotkaniu z członkami Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” ma zostać powiadomiony minister kultury i dziedzictwa narodowego
PaSe / EwKa / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska