Już w czwartek (20.10) w hali Globus dojdzie do szlagierowego meczu PGNiG Superligi piłki ręcznej kobiet, w którym MKS FunFloor Lublin podejmie Zagłębie Lubin.
– Rywalizacja tych drużyn od lat wzbudza emocje – przyznaje trenerka MKS-u Monika Marzec. – Zawsze przed meczem z Zagłębiem emocje rosną, ale podchodzimy do tego na razie spokojnie. Do czwartku jest jeszcze troszkę czasu. Przygotowujemy się tak, jak do każdego innego spotkania. Gramy u siebie, przed własnymi kibicami. Wierzymy w to, że będą naszym ósmym zawodnikiem na boisku i pomogą nam wyjść zwycięsko z tego spotkania.
Dopiero w czwartek będzie wiadomo, w jakim składzie wystąpią lublinianki. – Joanna Andruszak w dniu meczu ma wizytę u lekarza. Lekarz zadecyduje, czy Asia zakończyła leczenie, czy nie. Zobaczymy, czy będzie mogła wybiec na parkiet o godzinie 17.30. Na dzisiaj jesteśmy dobrej myśli. Natomiast zawsze powtarzam, że zdrowie zawodniczki jest najważniejsze. Dopóki nie ma zgody lekarza, na pewno nie będziemy zmuszać do tego, żeby podjęła zmagania boiskowe – mówi Monika Marzec.
Czwartkowi rywale to dwie najlepsze drużyny poprzedniego sezonu. W obecnych rozgrywkach MKS i Zagłębie odniosły komplet zwycięstw.
Początek meczu w hali Globus o 17:30.
AR
Fot. archiwum