Mimo, że wzrosła świadomość znaczenia sterylizacji i kastracji zwierząt to schroniska i fundacje wciąż są przepełnione – alarmują wolontariusze. W Lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt trwa dzień otwarty. Podczas spotkań eksperci szczególną uwagę zwracają na świadomą i przemyślaną adopcję.
– Trafiają do nas przede wszystkim psy z ulicy – mówi Dorota Okrasa ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. – W większości przypadków są one pozostawiane na ulicy czy w wiacie śmietnikowej. Często są porzucane pod bramą naszego schroniska. Widzimy tendencję do porzucania zwierząt starszych, schorowanych, które – tak samo jak w przypadku ludzi – mają pewne przypadłości wieku starczego.
– Przygarnięte zwierzęta potrafią się nam odwdzięczyć bezgraniczną miłością – mówi Małgorzata, wieloletnia wolontariuszka schroniska. – Jeżeli nam w stu procentach zaufają i poczują się bezpieczne, potrafią się naprawdę otworzyć, być radością. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam przygarnąć zwierzę. Tak samo jest z naszymi zwierzętami schroniskowymi. Dzięki spacerom z wolontariuszami potrafią się odwdzięczyć za to, że ktoś zaczyna o nie dbać.
W Lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt jest aktualnie 151 psów, 84 koty i 99 zwierząt egzotycznych. 4 października obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt.
ZAlew / opr. PrzeG
Fot. archiwum / Schronisko dla Zwierząt w Lublinie FB