Pracownicy niemedyczni Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy alei Kraśnickiej w Lublinie domagają się podwyżek. Chodzi o kilkuset pracowników między innymi działu higieny szpitalnej oraz transportu medycznego ze wszystkich placówek wchodzących w skład szpitala wojewódzkiego. Oprócz Kraśnickiej, także z lecznic przy Lubartowskiej, Biernackiego i Herberta.
– Domagamy się uwzględnienia nas w siatce płac pracowników działalności podstawowej, czego dyrektor nie uczynił. Łączy się to z podwyżkami, jakie za tym idą. Nas one nie objęły, dostałyśmy połowę z obiecanych podwyżek. To różnica 300 złotych – mówi Anna Koguc, liderka Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia szpitala przy alei Kraśnickiej.
– Ten postulat jest sprzeczny z obowiązującymi przepisami prawa – mówi dyrektor szpitala Piotr Matej. – Zostało to przeze mnie wyartykułowane. Ale niezależnie od tego pozwoliłem, żeby organizacja związkowa złożyła swoje interpretacje formalno-prawne, którymi się posiłkowała. Dzisiaj jednak nie zostały złożone. Postanowiłem, że do tego się odniosę.
CZYTAJ: Protest pielęgniarek w lubelskim szpitalu odwołany
W połowie listopada mają odbyć się kolejne rozmowy między związkowcami a dyrekcją szpitala.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum