Mural przedstawiający Papcia Chmiela powstał na ścianie jednego z bloków na osiedlu Henryka Sienkiewicza w Łukowie. W ten sposób mieszkańcy chcieli upamiętnić związanego rodzinnie z miastem Henryka Jerzego Chmielewskiego, znanego autora serii komiksów „Tytus, Romek i A’Tomek”.
– Obraz namalował łukowski artysta Adam Kopeć – mówi Bartosz Leśkiewicz z Kulturalnej Inicjatywy Społecznej – stowarzyszenia, które było organizatorem przedsięwzięcia. – Papcio Chmiel ma związki z Łukowem. Wie o tym nie każdy łukowianin, ale mamy nadzieję, że dzięki naszemu dziełu przybliżymy wielu osobom postać tego wybitnego rysownika. Miał on tutaj rodzinę, kilkukrotnie przebywał w Łukowie. Bardzo chętnie tutaj przyjeżdżał i dobrze wspominał Łuków. Dowodem tego może być zamieszczenie wizerunku łukowskiego dworca na kartach komiksów.
– Mieszkała tutaj jego babcia. Była też jakaś szersza rodzina, ale niekoniecznie odkryliśmy jeszcze te karty historii. Ale dalej poszukujemy i odkrywamy – stwierdza Bartosz Leśkiewicz.
– Mural przedstawia jeden z wizerunków Papcia, z pędzlem w ustach, z zawadiackim beretem. Z tego, co dowiedzieliśmy się od środowisk fanowskich – nawet ja tego nie wiedziałem – nawet koszula, w którą go ubraliśmy, była jego ulubioną koszulą w ulubionym kolorze, więc udało nam się to bardzo trafnie. Wokół nie mogło zabraknąć czołowych postaci – Tytusa, Romka i A’Tomka.
Mieszkańcom mural się podoba : – Wszyscy wiemy, kto to był. Jest bardzo fajnie zrobiony. Bardzo fanie, że taka inicjatywa powstała. Ci starsi, którzy pamiętają Papcia Chmiela, na pewno będą się tu zatrzymywać i go wspominać. Ludzie jąda obwodnicą, oglądają się i podziwiają.
CZYTAJ: W Łukowie powstał mural upamiętniający Papcia Chmiela
Jednak nie wszyscy mieszkańcy wiedzą, że wybitny twórca komiksów miał związki z Łukowem.
– Był ciepły, serdeczny, lubił opowiadać. Pierwszy kontakt z nim miałem w roku 1980. Kiedy byłem jeszcze na studiach, przyjechałem z Lublina, mój ojciec już nie żył od roku, wtedy i on przyjechał. Wyglądał na takiego awangardowca: długie białe włosy, skórzane czarne spodnie. I zapytał się mnie czy tu mieszka Stefek Osiński. Powiedziałem, że tak, mieszkał. I zapytałem kim jest. Nie znałem go jeszcze bliżej. „Jestem Henryk Chmielewski, wasz kuzyn” – odpowiedział. Wtedy dopiero uświadomiłem sobie, że to Papcio Chmiel. Zaprosiłem go na herbatę, powiedziałem, że ojciec już od roku nie żyje. Porozmawialiśmy i później utrzymywaliśmy kontakt. Przyjeżdżał do nas, jeździł na Farfak, z moimi chłopcami grał w piłkę – tak Papcia Chmiela wspomina jego krewny Karol Osiński z Łukowa.
CZYTAJ: Łuków upamiętni Papcia Chmiela. Artysta będzie miał swoją ulicę
– Od zakończenia prac na ścianie bloku minęło już ponad tydzień. Mamy pozytywny odzew. Ludziom się bardzo podoba, co napełnia nasze serca, a co więcej – daje nam dużo, dużo, dużo energii do kolejnych działań. Internauci lajkują, udostępniają linki, komentują pozytywnie – stwierdza Bartosz Leśkiewicz. – Kłaniam się bardzo nisko wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do rozgłosu tej postaci i naszej inicjatywy. Ten blok i nasza okolica nie mają akurat związku z Papciem Chmielem, ponieważ kiedy on przebywał w mieście, tutaj nic nie było. To osiedle powstało dopiero w latach 80. – wcześniej były tu pola i sady. Ale chodziło nam o to, żeby stworzyć pewną wizytówkę miasta. Mural znajduje się przy wjeździe do Łukowa, na bardzo uczęszczanej trasie, więc nawet ludzie tylko przejeżdżający przez miasto bez trudu go dostrzegą.
CZYTAJ: Zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, twórca „Tytusa, Romka i A’Tomka”
W 2011 roku Papcio Chmiel, w uznaniu zasług dla Łukowa otrzymał statuetkę „Łukowskiego Złotego Niedźwiedzia”.
Henryk Jerzy Chmielewski walczył w Powstaniu Warszawskim. Pośmiertnie został odznaczony Orderem Orła Białego.
Zmarł w wieku 97 lat w styczniu 2021 roku.
Dodajmy, że w zeszłym tygodniu Klub Radnych Razem Ponad Podziałami złożył do Urzędu Miasta w Łukowie wniosek wraz z projektem uchwały o ustanowienie roku 2023 rokiem Papcia Chmiela.
MaT / opr. ToMa