16 października 1942 roku zakończyła się 357-letnia historia Żydów w Zamościu. Tego dnia – w ramach operacji Reinhard – zostało zlikwidowane zamojskie getto. Mieszkańcy Zamościa upamiętnili 80. rocznicę tamtych tragicznych wydarzeń.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Marsz Pamięci w 80. rocznicę zagłady getta w Zamościu
– Jeżeli zapomnimy tę część historii zamojskich Żydów, to tak jakbyśmy czytali książkę, w której jest co druga strona. Niczego z tego nie zrozumiemy – podkreśla nauczyciel historii II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu, Marek Kołcon. – Żydów w Zamościu już nie ma, ale ciągle są miejsca, które są z nimi związane. Powinniśmy pamiętać, żeby rozumieć to, co się wydarzyło. Ta rocznica, którą teraz obchodzimy, winna być dla nas memento. Historia powinna nas czegoś uczyć, m.in. tego, do czego prowadzi rasizm, nacjonalizm, ksenofobia, nienawiść do mniejszości.
– 80 lat temu społeczność żydowska zniknęła z horyzontu miasta Zamość, miasta, które budowała wspólnie z pozostałymi nacjami – mówi Janusz Kupczyk, radny Rada Miasta Zamość. – Była aktywnie włączana zarówno w działalność gospodarczą, ale i kulturalną, oświatową. Oprócz szewców, krawców, na podwórkach zamojskich bawiły się dzieci żydowskie z katolickimi i prawosławnymi. Zabrakło ich, nie ma, zniknęły.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Spacer historyczny po żydowskim Zamościu z Danielem Sabacińskim
– Getto w Zamościu było też takim gettem tranzytowym. Czyli byli tu nie tylko Żydzi z Zamościa, ale Niemcy przywozili też Żydów z innych miast czy krajów – mówi Daniel Sobociński z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. – Tak na przykład trafili tu Żydzi z czeskiej Pragi czy ze wschodnich Niemiec.
– Stowarzyszenie organizuje podróże edukacyjne i upamiętniające do różnych miejsc związanych z Zagładą w Polsce, na Litwie i do niedawna również na terenie Ukrainy – mówi Mario Wenzel z niemieckiego stowarzyszenia. – Nie wystarczy tylko czytać książki i zajmować się faktami, dlatego dla mnie jest też ważne, że te miejsca można poczuć, można mieć jakieś konkretne wrażenie. To, co widzimy w tych miejscach, potrafi wyrazić więcej niż słowa.
ZOBACZ ZDJĘCIA: 80. rocznica Zagłady Żydów w Zamościu – Muzeum i Miejsce Pamięci w Bełżcu
– Żydzi stanowili część naszej historii. Historia Polski opowiedziana bez Żydów albo historia Żydów bez Polski jest nieprawdziwa, więc musimy pamiętać. To nasi obywatele, obywatele Zamościa, Biłgoraja, całej Polski ginęli i należy im się pamięć – mówi jeden z mieszkańców.
– Zbierano ich na Rynku Nowego Miasta w północno zachodniej pierzei – mówi Marek Kołcon. – Tam zawsze odbywała się zbiórka i stamtąd maszerowali ulicą Lwowską w kierunku rampy buraczanej, gdzie teraz jest przystanek kolejowy Zamość – Starówka. Nie sporządzano żadnych list osób, które deportowano, ponieważ chodziło tylko o to, aby tych ludzi zamordować, więc nikogo nie interesowało, jak oni się nazywali.
Zamojscy Żydzi zginęli m.in. w Bełżcu, Sobiborze, Majdanku. Wojnę przeżyło ok. 250 zamojskich Żydów. Natomiast według Księgi Pamięci Zamościa udało się przeżyć jedynie 50 mieszkańcom zamojskiego getta.
AP/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Piela