Do śmiertelnego wypadku z udziałem dwóch obywateli Ukrainy doszło w Bodaczowie w powiecie zamojskim. Na terenie zakładów tłuszczowych urwał się kosz zamontowany na dźwigu budowlanym. Jeden z Ukraińców nie żyje.
– Mężczyźni, którzy pracowali w koszu, spadli z wysokości 15 metrów – mówi rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, nadkomisarz Andrzej Fijołek. – W zakładach były wykonywane prace dekarskie. Niestety w pewnym momencie kosz na wysięgniku oberwał się z nieznanych przyczyn. Jeden z mężczyzn – 59-latek – zginął na miejscu, natomiast 48-letni Ukrainiec został przetransportowany śmigłowcem do zamojskiego szpitala. Operator tego dźwigu, obywatel Polski, był trzeźwy. W tej chwili na miejscu wykonywane są czynności. Wyjaśniamy, co doprowadziło do tej tragedii.
CZYTAJ: Śmiertelne potrącenie pieszego w powiecie bialskim
Wszystkie policyjne czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratora.
MaTo / opr. WM
Fot. KWP Lublin