Za kradzież samochodu odpowiedzą bracia, którzy umówili się z 17-letnim nabywcą, który poszukiwał „taniego auta bez papierów”. On także poniesie konsekwencje.
Bialscy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży z osiedlowego parkingu osobowego Volkswagena. Auto zostało wycenione na 5 tys. zł. Funkcjonariusze szybko ustalili personalia złodziei – to dwaj bracia, mieszkańcy Łosic w wieku 29 i 31-lat. Odzyskano również skradzione auto, które było zaparkowane w lesie nieopodal miejsca zamieszkania 17-latka z gminy Łosice podejrzanego o zakup skradzionego pojazdu.
CZYTAJ: Kradzione drewno sprzedawali w Internecie. Grozi im 5 lat więzienia
Bracia policjantom przyznali się, że ukradli samochód, bo umówili się z potencjalnym nabywcą, który poszukiwał „taniego auta bez papierów”. Usłyszeli już zarzuty. Odpowiadać będą w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywali karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo.
Zarzuty paserstwa usłyszał też 17-letni kupiec.
PaSe / opr. AKos
Fot. Policja Lubelska