W Enerhodarze, gdzie znajduje się okupowana Zaporoska Elektrownia Atomowa, Rosja zwiększyła liczbę swoich wojsk i używa obiektu nuklearnego jako bazy – powiadomił w piątek sztab generalnej armii ukraińskiej. Do walki na froncie Rosja werbuje obcokrajowców.
„W Enerhodarze w dniach 10-11 października odnotowano zwiększenie liczby wojsk okupacyjnych na terytorium Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Z dostępnych danych wynika, że okupanci wykorzystują siłownię jako bazę dla żołnierzy, w związku z tym, że obiekt nie jest ostrzeliwany” – napisano w porannym komunikacie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych.
Poinformowano w nim również, że na posterunkach wokół okupowanego Melitopola w obwodzie zaporoskim oprócz wojskowych są również obecni funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji, którzy przeprowadzają rewizje.
CZYTAJ: Zgromadzenie Ogólne ONZ potępiło Rosję ws. aneksji ukraińskich terytoriów
Rosja w dalszym ciągu werbuje do walki na froncie najemników, w tym obcokrajowców – zaznaczono w raporcie sztabowym. 9 października na okupowany Krym przybyło ok. 400 zagranicznych najemników, którzy mają następnie być wysłani na front w Ukrainie.
W ciągu doby Rosjanie przeprowadzili dwa ataki rakietowe i 16 – lotniczych oraz ponad 70 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
Siły ukraińskie odparły w ciągu doby ataki przeciwnika w rejonie miejscowości Terny, Wesełe, Newelske, Odradiwka, Iwanhrad, Bachmut, Nowa Kamianka i Suchyj Stawok.
Rosjanie kontynuują ostrzał pozycji wojsk i celów cywilnych wzdłuż linii styczności.
CZYTAJ: „Naszym zadaniem jest także pokazanie ogromu zbrodni wojennych”. Historycy o wojnie w Ukrainie
Siły ukraińskie przeprowadziły 25 ataków lotniczych, w tym na 19 miejsc koncentracji wojsk i uzbrojenia przeciwnika, a także na sześć systemów przeciwlotniczych. Zestrzelono pięć rakiet manewrujących i dziewięć bezzałogowców.
Wojska rakietowe Ukrainy i artyleria raziły trzy punkty dowodzenia przeciwnika, pięć punktów koncentracji wojsk i sprzętu, dwa magazyny z amunicją.
PAP / opr. GRa