W Lublinie trwają uroczystości w 78. rocznicę deportacji żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego do łagrów NKWD. Pierwsze transporty ruszyły 18 listopada 1944 roku z bocznicy przy dworcu kolejowym w Lublinie.
– Z Lublina wywieziono ponad 600 żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich – mówi Zdzisław Niedbała z Kancelarii Prezydenta Lublina. – W rejon Borowicz i Swierdłowska, to jest na zachód od Petersburga, na północny wschód od Moskwy. Tam żyli w ciężkich warunkach, pracując też przy wycince tajgi, spławianiu tego drewna, w ostrym klimacie. Około 10 procent z nich nie wytrzymało tych warunków. Nie wrócili już.
– Bolszewicy wiedzieli w jaki sposób uderzyć w Polaków – mówi wicemarszałek województwa lubelskiego Zbigniew Wojciechowski. – Bo im potrzeba było siły roboczej. Chodziło im też o złamanie ducha patriotycznego, ducha oporu.
W Lublinie szczególnym miejscem pamięci deportowanych jest pomnik „Dla Pamięci… ku przestrodze” na Skwerze Borowiczan przy ulicy Nowy Świat. Pod tym pomnikiem kwiaty złożyli dziś żołnierze, harcerze i rodziny tych, którzy na Syberii stracili życie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Obchody rocznicy deportacji żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego do łagrów NKWD
FiKar / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski