Dzisiejszą bohaterką jest Monika Michalska z Lublina, której pasją jest makrama. Makramę zaczęła wyplatać, dzięki nauczycielce w szkole podstawowej.
Jak sama przyznaje w makramie ogranicza nas tylko wyobraźnia. Za pomocą wiązań i supłów wyplata zarówno dekoracje ścienne, jak i rzeczy użytkowe.
Poza tym Monika Michalska prowadzi warsztaty, na których uczestnicy poznają jak można wypleść dekoracje ścienną, abażur, kota, sowę czy drzewo życia.
Fot. nadesłane