W niedzielę (20.11) w Warszawie odbędą się uroczystości w 80. rocznicę powstania zamojskiego. Był to drugi co do wielkości – po powstaniu warszawskim – oraz największy pod względem czasowym i terytorialnym, akt zorganizowanego oporu Polaków przeciwko zbrodniczej polityce niemieckiej na okupowanych przez III Rzeszę terenach.
W latach 1942-1943 ponad 100 tys. mieszkańców, w tym 30 tys. dzieci, wypędzono z domów w czasie wysiedleń Zamojszczyzny. Akcja, którą Niemcy rozpoczęli 27 listopada 1942 r. została przerwana dzięki walce Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.
Powstanie wybuchło w okresie gdy hitlerowskie Niemcy były u szczytu swojej potęgi. Żołnierze Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich stoczyli kilkaset potyczek i bitew z oddziałami wojska niemieckiego i policji. Polskie Państwo Podziemne było wspierane przez ludność cywilną, która wstępowała do walczących oddziałów, pomimo zagrożenia niemieckim odwetem, a mieszkańcy żywili i ukrywali powstańców. Walka podjęta przez żołnierzy AK i BCh zakończyła się zatrzymaniem akcji wysiedlania polskiej ludności Zamojszczyzny. Z zaplanowanych 700 wsi, Niemcy zdołali wysiedlić 297.
POSŁUCHAJ: 04.07.2021 Małgorzata Sawicka „Nierozwinięty do końca kwiat”
Organizatorami obchodów są Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – Okręg Zamość. Uroczystości rozpoczną się o 10.00 mszą świętą w intencji poległych i zmarłych uczestników powstania zamojskiego w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Po jej zakończeniu odbędzie się koncert patriotyczny w wykonaniu zespołów przybyłych z Zamojszczyzny.
W południe na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego odbędzie się Apel Pamięci. Podczas uroczystości na głównym placu stolicy Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczy osobom zasłużonym Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości przyznane przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Planowane jest wystąpienie ministra Kasprzyka. Głos zabierze również poseł Sławomir Zawiślak, pełniący obowiązki prezesa okręgu zamojskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz prezes Poczty Polskiej Krzysztof Falkowski, który przekaże wprowadzone do obiegu kartki pocztowe pt. „80. rocznica wybuchu Powstania Zamojskiego”. Obchody zwieńczy ceremonia złożenia kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
CZYTAJ: Uczcili pamięć bohaterów. Inscenizacja bitwy pod Zaborecznem [ZDJĘCIA i FILM]
Powstanie było konsekwencją rozpoczętej przez Niemców akcji wysiedleńczej wymierzonej w mieszkańców Zamojszczyzny. W 1941 r. Heinrich Himmler postanowił uczynić z Zamojszczyzny „pierwszy czysto niemiecki europejski okręg osadniczy”. Celem jego utworzenia miało być też stworzenie bazy wypadowej dla germanizacji Ukrainy i Białorusi. Miał to być wstęp do realizacji Generalnego Planu Wschodniego III Rzeszy (Generalplan Ost). W ciągu ćwierć wieku planowano wysiedlenie milionów Słowian z krajów Europy Wschodniej i Środkowej i sprowadzenie na te tereny „etnicznych” Niemców.
Zbrodniczy plan germanizacji rozpoczęto w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. we wsi Skierbieszów i jej okolicach. Wypędzanym Polakom dawano 20 minut na zabranie podręcznego bagażu, wszelki opór karany był biciem lub śmiercią. Wszystkich wypędzonych gromadzono na centralnym miejscu wsi, gdzie przeprowadzano wstępną selekcję.
Wysiedlenia najmocniej uderzyły w grupę najbardziej bezbronną – dzieci. Według szacunków dotknęło to około 30 tys. dzieci. Ich los zależał od selekcji przeprowadzonej w obozie przejściowym. Dzieci powyżej 6 miesiąca życia były oddzielane od rodziców i przechodziły „badania rasowe”, które decydowały o ich dalszych losach. Część z nich przeznaczono do germanizacji, wywożono do III Rzeszy i umieszczano w niemieckich rodzinach. Pozostałe najczęściej trafiały do obozów koncentracyjnych.
CZYTAJ: Drugie po warszawskim. Zapomniane powstanie zamojskie
Prymitywne warunki w obozach przejściowych powodowały, że dzieci chorowały i umierały, np. w obozie w Zwierzyńcu w okresie od 7 grudnia 1942 r. do 22 kwietnia 1943 r. zanotowano 200 zgonów dzieci. Hrabia Jan Zamoyski (ówczesny właściciel Ordynacji Zamojskiej) wraz z przedstawicielami Rady Głównej Opiekuńczej uzyskali zgodę na wypuszczenie z obozu dzieci do lat sześciu, które umieszczano w prowadzonej m.in. przez Różę Zamoyską ochronce w Zwierzyńcu. W sumie Jan i Róża Zamoyscy uratowali ok. 460 dzieci z obozu.
Wiele dzieci umierało w czasie transportów – z głodu, zimna, braku opieki. Część umierała w obozach koncentracyjnych. Szacuje się, że spośród 30 tys. wysiedlonych z Zamojszczyzny ok. 10 tys. zmarło lub zostało zamordowanych. Najmłodsze ofiary akcji wysiedleńczej – nazwane po wojnie Dziećmi Zamojszczyzny – stały się powszechnie rozpoznawalnym jej symbolem.
Niemiecka akcja wysiedleńcza spotkała się z silnym oporem partyzantki, głównie żołnierzy działających w tym rejonie AK i BCh, których akcje zbrojne w obronie Zamojszczyzny nazwano powstaniem zamojskim. Wzięło w nim udział kilka tysięcy polskich partyzantów. Był to drugi co do wielkości po powstaniu warszawskim oraz największy pod względem terytorialnym akt zorganizowanego oporu Polaków, którzy wystąpili zbrojnie przeciw zbrodniczej polityce III Rzeszy niemieckiej. Pod wrażeniem skali oporu i pogarszającej się sytuacji na froncie wschodnim w połowie 1943 r. Niemcy wstrzymali akcję wysiedleń.
EwKa / PAP / opr. ToMa
Na zdj. fragment rekonstrukcji bitwy pod Zaborecznej, wielkiego zwycięstwa polskich pratyzantów podczas powstania zamojskiego