Andrzej Duda: prezydenci na uchodźstwie wierzyli, że niosą w sobie wolną, suwerenną, niepodległą Polskę

net 22b12325 2022 11 12 165206

Prezydenci RP na uchodźstwie cały czas wierzyli, że oni niosą w sobie wolną, suwerenną, niepodległą Polskę i że ta Polska na tej ziemi jeszcze taka będzie – powiedział w sobotę w Świątyni Opatrzności Bożej prezydent Andrzej Duda.

W Świątyni Opatrzności Bożej, z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, odbywa się msza św. żałobna trzech prezydentów RP na uchodźstwie – Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisław Ostrowskiego, których szczątki w sobotę powróciły do Polski.

CZYTAJ: Pożegnanie szczątków trzech prezydentów II RP na uchodźstwie. Polska delegacja złożyła kwiaty na cmentarzu w Newark

„Polska jest jedna, jakże bardzo wymownie widać to dzisiaj, poprzez zejście się tutaj całego szeregu symboli w jeden, właśnie symbol Polski, jako takiej, jednej, całej, suwerennej i niepodległej” – powiedział prezydent.

Wskazał, że Świątynia Opatrzności Bożej jest „w jakimś sensie symbolem, jak i prezydentura RP, idąca od władzy królewskiej, szarganej wichrami historii, tłumionej, zabieranej, ale cały czas niesionej poprzez dzieje”.

„W tej świątyni, będącej widomym symbolem suwerennej, wolnej, niepodległej Polski witamy, a zarazem odprowadzamy na miejsce wiecznego, symbolicznego spoczynku w Mauzoleum Narodowym RP tych prezydentów, którzy przenieśli ją przez dziesięciolecia bardzo trudnych lat – cały czas będąc uosobieniem wolnej, suwerennej, niepodległej Polski” – podkreślił prezydent.

Zwrócił uwagę na bohaterstwo prezydentów. „Nie myślę o bohaterstwie wojennym, myślę o tym bohaterstwie trudnym. Często mówiono jakże smutnym. Bohaterstwie prezydentów, którym zabrano ojczyznę. Bohaterstwie prezydentów, którzy na ziemię ojczystą nie mogli wrócić, bo ta ziemia ojczysta nie była w pełni wolna, nie była w pełni suwerenna, nie była w pełni niepodległa, bo była w istocie pod, w jakimś sensie, zarządem obcych” – mówił prezydent.

CZYTAJ: W brytyjskim Newark pożegnano trzech prezydentów RP na uchodźstwie

„Dziś są. Dziś są tutaj. Dziś są na swoim miejscu. Dziś wrócili do ojczyzny, z której musieli kiedyś przymusowa wyjechać. Tej ojczyzny, którą przenieśli w sobie, którą nieśli mimo szyderstw, mimo rechotu komunistów, którzy wyśmiewali się z nich. Podobnie, jak i wielu innych. Oni cały czas wierzyli, że oni niosą w sobie wolną, suwerenną, niepodległą Polskę i że ta Polska na tej ziemi jeszcze taka będzie. I się nie pomylili” – zaznaczył.

„Jesteśmy na uroczystości radosnej, choć jest to pogrzeb, ale to jest zarazem przez nas, dzisiejszych Polaków, radosne przyjęcie, panów prezydentów na ich ziemi, w tym niezwykle symbolicznym miejscu. Niech żyje Polska” – zakończył swoje przemówienie prezydent Andrzej Duda. 

RL / PAP / opr. WM

Fot. PAP/Andrzej Lange

Exit mobile version