Lublin pożegnał legendę polskiej siatkówki Tomasza Wójtowicza. Sportowiec spoczął na najstarszej lubelskiej nekropolii – przy ul. Lipowej.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Tomasz Wójtowicz. 22.09.1953 – 24.10.2022
CZYTAJ: Ostatnie pożegnanie Tomasza Wójtowicza
Karierę sportową Wójtowicz zaczynał MKS-ie i AZS-ie Lublin, potem przeniósł się do Avii Świdnik. Z reprezentacją Polski, prowadzoną przez Huberta Wagnera, w 1974 roku w Meksyku zdobył mistrzostwo świata, a dwa lata później w Montrealu złoty medal olimpijski.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Ostatnie pożegnanie Tomasza Wójtowicza
CZYTAJ: Zmarł Tomasz Wójtowicz, legenda polskiej siatkówki
– Był i jest dla nas mistrzem – mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Wzór do naśladowania dla tych wszystkich, którzy go znali i widzieli, jaki jest ambitny, solidny i zarazem skromny. To mistrzostwo osiągnął w wyniku ciężkiej pracy. Bardzo mu zależało na rozwoju dyscypliny, którą kochał, ale z drugiej strony też na promowaniu sportu. Był świetnym ambasadorem Lublina. Można powiedzieć, że wygrał wszystko, co miał do wygrania w wymiarze sportowym a przegrał z tym jednym rywalem, który okazał się za silnym dla niego. Mówimy tutaj o chorobie, z którą od wielu, wielu lat walczył.
– Tomasz Wójtowicz był najwybitniejszym sportowcem, jaki urodził się na Lubelszczyźnie. Tu grał i mieszkał, w ubiegłym roku został ambasadorem naszego województwa – mówi marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. – Będzie nadal naszym ambasadorem, bo Mistrzostwa Świata, Igrzyska Olimpijskie i cała postawa człowieka oraz sportowca – warto to naśladować i o tym przypominać, bo co nam zostaje, jak nie pamięć o wielkich? A jeśli był wielkim, to go wspominajmy. Był ujmującym człowiekiem, normalnym, nie było w nim gwiazdora. Potrafił żartować z siebie i z otoczenia i był naprawdę świetnym kumplem. Jawił się jako człowiek, który nikomu krzywdy nie zrobi, który chciał być dla wszystkich dobry.
CZYTAJ: „To był urodzony zwycięzca”. Wspomnienie Tomasza Wójtowicza
Tomasz Wójtowicz przegrał walkę z chorobą nowotworową. W ubiegłym roku został Honorowym Obywatelem miasta. Był również ambasadorem województwa lubelskiego. Jego imię nosi hala Globus w Lublinie. Zmarł w wieku 69 lat.
EwKa / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska