Jan Józef Kasprzyk: Przywracamy pamięć o powstaniu zamojskim

mid 22b20118 2022 11 20 132447

Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych powiedział, że poprzez obchody 80. rocznicy powstania zamojskiego, które wybuchło w końcu listopada 1942 roku, przywracana jest pamięć o tym wydarzeniu i jego okolicznościach.

– Powstanie trwało prawie rok i było w założeniu oporem Polskiego Państwa Podziemnego wobec polityki niemieckiej – powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Jan Józef Kasprzyk. Jak dodał, tylko dzięki oporowi Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich plany Niemców o założeniu ” enklawy osadniczej” zakończyły się porażką.

CZYTAJ: 80. rocznica powstania zamojskiego. Wielkie uroczystości w Warszawie

Jan Józef Kasprzyk ocenił, że polityka państwa niemieckiego była prowadzona świadomie, w sposób zorganizowany i planowy w stosunku do podbitych terenów Polski. – Rasa panów – bo tak określali się Niemcy – uważała, że zawsze będzie mogła z Polakami, z podbitymi narodami czynić wszystko. Polski opór pokazał, że nie, że tu jest Polska i tu trwa polski duch. I chociaż Polska nie miała swojego niepodległego państwa, bo była podbita przez Niemców, nigdy nie pozwolono na jej upodlenie i całkowite wyniszczenie – dodał.

Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przypomniał, że wysiedlono wówczas 110 tysięcy osób, wróciła jedynie połowa z nich. 20 procent zostało zamordowanych w obozach koncentracyjnych.

Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że dramatyczny los dotknął szczególnie dzieci z Zamojszczyzny. – Los 30 tysięcy dzieci wyrywanych rodzicom i potem brutalnie germanizowanych w niemieckich rodzinach, w rodzinach SS. Zacierano ich tożsamość, rodzice często po wojnie nie byli w stanie odnaleźć swoich dzieci, nawet za pośrednictwem Czerwonego Krzyża – dodał.

CZYTAJ: „W sposób heroiczny zdali egzamin z miłości do ojczyzny”. Upamiętnienie uczestników powstania zamojskiego

– Jest to zbrodnia niewyobrażalna, za którą winę ponosi państwo niemieckie – mówił Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Dodał, że warto przypominać o tych wydarzeniach, zwłaszcza w kontekście ubiegania się przez Polskę reparacji od Niemiec za straty w czasie drugiej wojny światowej i niemieckiej okupacji.

Powstanie zamojskie było największym pod względem terytorialnym aktem zorganizowanego oporu Polaków, którzy wystąpili zbrojnie przeciw zbrodniczej polityce III Rzeszy niemieckiej.

IAR / RL / opr. AKos

Na zdj. PAP/Radek Pietruszka

Exit mobile version