Był poszukiwany, nie miał prawa jazdy, a w samochodzie miał marihuanę. 30-latek wpadł bo… próbował driftować na parkingu.
Policjanci zwrócili uwagę na citroena, który jeździł po parkingu na ulicy Jana Pawła II w Lublinie. Kierowca wykorzystując mokrą nawierzchnię, próbował wprowadzać pojazd w kontrolowany poślizg. Za kierownicą siedział 30-letni lublinianin, który zachowywał się dziwnie, a w pojeździe unosiła się woń marihuany. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary kilku miesięcy pozbawienia wolności i nie posiadał prawa jazdy. Poddano go testowi na zawartość narkotyków w organizmie. Wstępne wyniki wskazały wynik pozytywny.
Podczas przeszukania samochodu funkcjonariusze znaleźli prawie 20 gramów marihuany. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie ma do odbycia zaległą karę więzienia. Dodatkowo odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Mogą grozić mu dodatkowe 3 lata więzienia.
PaSe/ opr. DySzcz