W Lublinie taksówek zamawianych za pośrednictwem internetowych aplikacji jest cztery razy więcej niż tych tradycyjnych – tak wynika z danych opublikowanych przez Urząd Miasta. Bolty i Ubery cieszą się dużymi zainteresowaniem nawet mimo licznych skandali z udziałem ich kierowców.
Urzędowy bilans został sporządzony, bo ponad kilkuset taksówkarzy z Lublina musi do końca roku odnowić licencję.
Dla taksówkarzy wymiana licencji wiąże się przede wszystkim z wizytą w urzędzie. W Lublinie obowiązek spełniło 200 taksówkarzy i przedsiębiorców, a powinno 800. Chodzi o tych, którzy licencję otrzymali przed 2020 rokiem. Krzysztof Machaj, zastępca dyrektora Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta w Lublinie, apeluje i ostrzega: kary będą dotkliwe. Licencje, które nie będą wymienione, stracą ważność: – W przypadku kontroli przez policję albo inspekcję transportu drogowego kara może sięgać nawet 12 tysięcy złotych. My w Wydziale Komunikacji jesteśmy przygotowani na to, żeby państwa przyjąć, obsłużyć, żeby jak najszybciej wydać licencję, która będzie dostosowana do nowych przepisów.
Wymiana licencji to okazja do podsumowania ilości taksówek w mieście: – Mam udzielonych licencji ponad 1300 w Lublinie. Jest wydanych ponad 3,5 tysiąca wypisów, czyli taki stan taksówek jest aktualny jeśli chodzi o nasze miasto. 800 taksówek to tzw. tradycyjni taksówkarze. Ok. 2,5 tysiąca to są już taksówkarze, którzy posiadają aplikację Ubert, Bolt, Free Now – mówi Krzysztof Machaj.
Mieszkańców Lublina rosnąca ilość taksówek zamawianych przez mobilne aplikacje nie dziwi: – Są tańsze, łatwiej je wziąć, ważna jest też funkcja śledzenia trasy – mówią: – Bolt jest trochę tańszy, masz od razu powiedziane ile płacić, nie ma chyba opłaty wstępnej.
Prezes Lubelskiego Stowarzyszenia Taksówkarzy Paweł Maruszak zauważa zmiany, których jeszcze w oficjalnych statystykach nie widać: – Na pewno był taki okres, gdzie aplikacja, tak jak każda nowość, wzięła górę. Każdy z pasażerów jej spróbował, ale myślę, że powoli wracają do tradycyjnej taksówki. Jest to na pewno jakąś niezawodność, kultura pracy, mniejsza wypadkowość, także ludzie zaczynają te rzeczy doceniać.
Pod koniec października stołeczna policja postanowiła skontrolować kierowców przewożących klientów z aplikacji. Wylegitymowano prawie 200 osób, z czego 12 zostało zatrzymanych za popełnione przestępstwa. W Lublinie tego typu kontrole są przeprowadzane na bieżąco. Kierowcy takich taksówek miewają spore problemy, głównie z dokumentami – przyznaje Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Dość często usługi tego typu świadczą obcokrajowcy, osoby, które nie mają polskiego obywatelstwa, a często nie mają międzynarodowego prawa jazdy bądź odpowiedniego dokumentu, który uprawniałby ich do świadczenia tego typu usług. Są to przypadki, które odnotowali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie. Było kilka przypadków związanych z jazdą pod wpływem alkoholu czy też spowodowaniem kolizji drogowej pod wpływem alkoholu przez kierowcę taksówki.
Każdy z kierowców, niezależnie od tego czy jeździ w aplikacji czy w korporacji, musi posiadać wspomnianą licencję, a także zaświadczenie o niekaralności i przebytych badaniach psychologicznych. Studentki, mimo że chętnie korzystają z internetowych aplikacji, coraz częściej skarżą się na niestosowne zachowania ze strony kierowców: – Bardzo dużo na Facebooku albo Instagramie można poczytać o takich zachowaniach – mówią. – Niektóre dziewczyny miały nieprzyjemne sytuacje. Pan zapytał, czy na pewno czuję się bezpiecznie. Powiedziałam, że udostępniam lokalizację mamie, koleżankom, więc to było z jego strony trochę dziwne, bo chciał wywołać we mnie poczucie niebezpieczeństwa, zastanowienia się, ale jakoś z tego wybrnęłam.
Właściciele aplikacji wprowadzają rozwiązania mające zapewnić względne bezpieczeństwo pasażerów i pasażerek. Chodzi po pierwsze o opcję śledzenia trasy. Z kolei aplikacja Bolt w ubiegłym roku wprowadziła zakładkę „Kobiety dla kobiet”. Skorzystanie z tej usługi gwarantuje, że za kierownicą zamówionej taksówki nie będzie mężczyzny.
Działalność firm takich jak Uber czy Bolt została zalegalizowana w Polsce w 2020 roku. Od tego czasu samochody muszą posiadać licencję taxi i być stosownie oznakowane – chodzi głównie o umieszczenia na dachu „koguta”. Niektóre gminy, w tym Lublin, wymagają też naklejki z numerem bocznym i herbem miasta.
FiKar/ opr. DySzcz
Fot. archiwum