Magazyn z narkotykami w Grudziądzu namierzyli policjanci z… Lublina. Zatrzymali 40 kg dopalaczy, 40 tysięcy tabletek o właściwościach odurzających, 12,5 kg amfetaminy i 3 kg marihuany. Poza tym setki opakowań sterydów i nielegalnych leków oraz rewolwer z usuniętymi numerami seryjnymi i amunicję. Czarnorynkową wartość zabezpieczonych substancji oszacowano na co najmniej 5 milionów złotych.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe miało swój początek w lipcu. Wówczas policjanci zabezpieczyli w Lublinie około 3 kilogramów dopalaczy. W październiku przejęty został kolejny kilogram dopalaczy i zatrzymano dwie osoby, które trafiły do tymczasowego aresztu.
Uzyskane informacje prowadziły do Grudziądza. Tam w jednym z mieszkań lubelscy kryminalni zatrzymali 34-latka, który może brać udział w rozprowadzaniu narkotyków po całej Polsce. Mieszkanie służyło za ich przechowalnię. W każdej szafce znajdowały się nielegalne środki lub półprodukty. Amfetamina ukryta była wewnątrz głośnika, a dopalacze m.in. w lodówce i pralce. Mieszkaniec Grudziądza w lubelskiej prokuraturze usłyszał zarzuty udziały w obrocie znacznymi ilościami narkotyków. Został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące, a grozi mu do 12 lat więzienia.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
PaSe / opr. GRa