Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 46-latkowi, który oddał strzały z broni myśliwskiej gładkolufowej w kierunku czterech mężczyzn, którzy podwieźli go do domu. Chciał uniknąć w ten sposób obiecanej im zapłaty za podwózkę.
CZYTAJ: Nieodpowiedzialne zachowanie pasażera przyczyną wypadku
– Mężczyźni poznali go w jednym z lokali – mówi oficer prasowy komendy powiatowej policji w Rykach aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak. – Mężczyzna ten w zamian za podwózkę miał zapłacić 28-latkowi tysiąc złotych. Gdy wjechali na wskazaną posesję, poszedł on do domu po pieniądze. Następnie wyszedł przed budynek i oddał dwa strzały w kierunku pojazdu i mężczyzn, a później kazał im opuścić posesję. Na szczęście żadna z osób nie odniosła obrażeń. Natychmiast na miejsce zostały skierowane patrole policji. W związku z podejrzeniem, iż mężczyzna przebywa w domu i może posiadać broń palną, cała posesja oraz droga w jej pobliżu zostały zabezpieczone. Sprawcą zdarzenia okazał się 46-letni mieszkaniec gminy Nowodwór.
Badanie trzeźwości wykazało, że 46-latek w organizmie ma 1,4 promila alkoholu. W jego domu policjanci znaleźli dwie sztuki broni myśliwskiej i amunicję. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego dozór.
PaSe / opr. WM
Fot. KWP Lublin