Rodzina i przyjaciele żegnają Tomasza Wójtowicza – wybitnego siatkarza, mistrza świata i mistrza olimpijskiego.
Karierę sportową Wójtowicz zaczynał MKS-ie i AZS-ie Lublin, potem przeniósł się do Avii Świdnik. Z reprezentacją Polski, prowadzoną przez Huberta Wagnera, w 1974 roku w Meksyku zdobył mistrzostwo świata, a dwa lata później w Montrealu złoty medal olimpijski.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Tomasz Wójtowicz. 22.09.1953 – 24.10.2022
– Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że choroba, z którą Tomek się zmagał jest ciężkim przeciwnikiem – mówi siatkarz Edward Skorek. – Jeszcze miesiąc temu byliśmy na turnieju organizowanym przez Bogdankę. Już wtedy sytuacja nie była najlepsza, w każdym razie wszystko świadczyło o tym, że ta choroba postępuje. Oczywiście liczyliśmy, że Tomek zwycięży w tej walce, ale ostatnie doniesienia, jakie mieliśmy i rozmawiając z żoną Tomka nie były najlepsze i optymistyczne. Choroba ta coraz bardziej postępowała i nie liczyliśmy na to, że w ten sposób się zakończy.
CZYTAJ: W południe rozpoczną się uroczystości pogrzebowe Tomasza Wójtowicza
– O Tomku, jako o sportowcu powiedziano już wszystko, ale trzeba podkreślić, że był porządnym człowiekiem – mówi siatkarz Ryszard Bosek. – Zawsze dotrzymywał słowa, zawsze pogodny. Przy nim nie można było się zdenerwować, bo on był zawsze uśmiechnięty. Nie pamiętam go, aby on kiedyś się skwasił albo zdenerwował. Dlatego tak dobrze działał na zespół poza oczywiście tymi sportowymi rzeczami, ale i na psychikę drużyny. Mówił zawsze to są drobne rzeczy, nie ma co się denerwować i miał rację.
Tomasz Wójtowicz przegrał walkę z chorobą nowotworową. W ubiegłym roku został Honorowym Obywatelem miasta. Był również ambasadorem województwa lubelskiego. Jego imię nosi hala Globus w Lublinie. Zmarł w wieku 69 lat.
Pogrzeb siatkarza odbył się w Archikatedrze Lubelskiej. Kondukt pogrzebowy przejdzie ulicami Lublina do cmentarza na Lipowej, gdzie spocznie Wójtowicz.
EwKa / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska