Bardzo wymagającego rywala w ćwierćfinale Pucharu Polski wylosowali piłkarze Motoru Lublin. Drugoligowiec trafił na obrońcę trofeum, a zarazem lidera ekstraklasy Raków Częstochowa.
Dla obrońcy Motoru Przemysława Szarka nie jest to wymarzony przeciwnik.
– Nie chciałem trafić na Raków, bo uważam, że to jest na tę chwilę najlepsza drużyna w Polsce. Jednak zawodnik po to trenuje, żeby grać takie mecze, tylko chciałem bardziej zagrać z nimi w finale.
Nieco inaczej do sprawy podchodzi inny z defensorów lubelskiej drużyny Kamil Rozmus.
– Lubię grać z zawodnikami jak najlepszymi, bo wtedy widzę, czy sobie z takimi poradzę, a jeśli sobie nie radzę, to czego mi brakuje. Dla mnie granie z takimi zawodnikami jak Ivi Lopez, Gutkovskis czy Kun to zawsze jest fajna sprawa.
Motor będzie gospodarzem spotkania z Rakowem.
Drugi przedstawiciel regionu w rozgrywkach, pierwszoligowy Górnik Łęczna, na wyjeździe zagra z grającą szczebel niżej Pogonią Siedlce.
Pozostałe pary tworzą KKS 1925 Kalisz ze Śląskiem Wrocław i Lechia Zielona Góra z Legią Warszawa.
Ćwierćfinały zostaną rozegrane na przełomie lutego i marca przyszłego roku.
JK
Fot. archiwum