Rundę jesienną w wykonaniu drugoligowego Motoru Lublin należy podzielić na dwa okresy. Pierwszy, gdy trenerem zespołu był Stanisław Szpyrka i drugi, gdy na ławce szkoleniowej „żółto-biało-niebieskich” zasiadł Goncalo Feio.
Portugalczyk przejmował drużynę po jedenastu meczach ligowych, w których lubelski zespół uzbierał zaledwie 7 punktów i zajmował ostatnie miejsce w tabeli.
W kolejnych ośmiu spotkaniach Motor zgarnął jednak 15 punktów i ostatecznie zimową przerwę spędzi na jedenastej pozycji ze stratą 10 punktów do lokaty barażowej. Pod wodzą Goncalo Feio lublinianie rozegrali jeszcze dwa mecze Pucharu Polski i po wyeliminowaniu Zagłębia Lubin i Wisły Kraków zameldowali się w ćwierćfinale.
Jedną z kluczowych postaci drużyny okazał się bramkarz Łukasz Budziłek, sprowadzony do Motoru tuż po zmianie szkoleniowca.
– Udało się opuścić strefę spadkową, ale też rozbudzić nadzieję na coś więcej w tym sezonie. Po stronie plusów trzeba też zapisać przygodę pucharową, która jeszcze trwa. Czekamy na losowanie. W tym roku jest dużo niespodzianek w pucharze, a my jesteśmy jedną z nich.
Budziłek w dziesięciu występach przepuścił tylko pięć goli, z czego dwa padły z rzutów karnych.
– To nie tylko moja zasługa – mówi golkiper. – To jest praca całej drużyny. Bez nas wszystkich nie byłoby tych liczb, które udało się wykręcić w drugiej części sezonu.
A tak jesienną rundę w wykonaniu Motoru podsumowuje obrońca Maksymilian Cichocki.
– Początek był trudny, ale później już to wyglądało coraz lepiej. Zaczęliśmy wygrywać mecze, także pucharowe. Teraz trzeba mocno przepracować zimę i będzie wszystko dobrze.
Cichocki tuż przed przyjściem do drużyny trenera Feio doznał urazu łękotki. Musiał poddać się zabiegowi i przez resztę rundy poczynania kolegów oglądał z trybun.
Jak jednak mówi, rehabilitacja przebiega pomyślnie i od początku okresu przygotowawczego będzie do dyspozycji trenera.
– Codziennie chodzę na rehabilitację. Od tego tygodnia zacząłem siłownię. Od 1 stycznia mam być gotowy, żeby zacząć treningi z drużyną.
Obecnie piłkarze Motoru przebywają na urlopach. Od najbliższego poniedziałku (21.11) będą ćwiczyć według indywidualnych planów treningowych, natomiast zajęcia grupowe wznowią 28 listopada.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska