Poczta Polska w Lublinie inwestuje w nowoczesny sorter paczkowy za blisko 40 milionów złotych. To będzie jedyne tego typu urządzenie po tej stronie Wisły. Maszyna przyspieszy obsługę przesyłek, a jej przepustowość to prawie 7 tysięcy paczek na godzinę.
– Nasze moce przerobowe zwiększą się o prawie 30 procent – mówi wiceprezes Zarządu Poczty Polskiej, Andrzej Bodziony. – Obserwujemy bardzo mocny wzrost sektora rynku e-commerce. Na dzisiaj obsługuje tutaj w lubelskiej sortowni 5 tys. naszych klientów umownych. To są klienci sektora e-commerce, sektora branży finansów publicznych oraz sieci stacjonarnej. Poczta Polska chce być liderem na tym rynku, stąd te nasze działania, które mają przede wszystkim poprawiać i zwiększyć możliwość operacyjną obsługiwania tych wolumenów, więc skala robi się bardzo mocna. Jesteśmy przygotowani na to, aby wszystkie wolumeny, które klienci chcieli nadawać i korzystać z Poczty Polskiej będziemy je w stanie sprawnie obsłużyć.
– Ta inwestycja ma ogromne znacznie – mówi Krzysztof Falkowski, prezes Zarządu Poczty Polskiej. – Ona umożliwia nam konkurowanie na rynku przesyłek paczkowych. Powoduje, że wchodzimy na wyższy pułap rozwiązań innowacyjnych i również technologicznych. Te inwestycje są niezbędne i koniecznie po to właśnie, abyśmy mogli zaoferować naszym klientom lepszej jakości usługi. Sorter spowoduje, że praca dla naszych pracowników, których w Lublinie jest zatrudnionych blisko 1,5 tys. stanie się o wiele łatwiejsza. Ale przez to również będzie efektywniejsza dla naszych klientów. Będziemy mogli zachowywać jeszcze lepszą terminowość.
– Jest to najnowocześniejsza, największa maszyna tego typu po tej stronie Wisły – mówi Andrzej Wroślak, dyrektor Regionu Dystrybucji w Lublinie. – Skala 280 m linii sortera, 148 ześlizgów, który umożliwi automatyczne rozdzielnie przesyłek na tego typu grupy. Wydajność na godzinę to 7 tys. przesyłek. Wyjeżdżają kursy, które dowożą te przesyłki do palcówek doręczających na obszarze naszego województwa, stąd z kolei są grupowane i wysyłane kursami samochodowymi do punktów rozdzielni takich jak u nas: w Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu, w całym kraju. Ten sorter skróci nam proces rozdziału do minimum i ułatwi zachowanie całości terminowości i przebiegu przesyłki w całym cyklu.
– Rząd, ministerstwo aktywów państwowych wspólnie z Pocztą Polską przygotowało pakiet dofinansowania, dokapitalizowania Poczty Polskiej pod budowę, modernizację architektury sieci logistyki, to jest dokapitalizowanie kwotą 190 mln zł w skali całej Polski – mówi wiceminister aktywów państwowych, Andrzej Śliwka. – Z tej kwoty na Lubelszczyznę trafiły już blisko 40 mln zł pod tę niezbędną inwestycję sorterów. To jest jeden z elementów strategii związanej z rozwojem Poczty Polskiej, czyli podmiotu, który jest z nami praktycznie blisko od pół wieku. A prywatne podmioty weszły na ten rynek w sposób krwiożerczy tzn. nie biorąc jeńców. My to zmieniamy. Uważamy, że narodowy operator jest właśnie po to, żeby zadbać o te miasta, mniejsze miejscowości, do których często biznesowe działanie nie było opłacalne. To jednak do nich przesyłki trafią.
– Lublin jest lokalizacją doskonałą – mówi Jan Kanthak, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, poseł na Sejm RP. – Świetnie skomunikowany jest ze środkową części Polski, jest na wschodzie. Może opowiadać na zapotrzebowania zarówno województwa podkarpackiego, jak i podlaskiego. Dodatkowo weźmy pod uwagę, że blisko Lublina znajduje się granica polsko-ukraińska i prawdopodobnie wolumen przesyłek pochodzących z Ukrainy znacząco zwiększy się w wyniku działań wojennych w tym państwie. Wydaje się, że Lublin jest idealny hubem dla poczty, aby tutaj rozdysponowywać przesyłki.
– To jest doskonała okazja, żeby podziękować tym dobrym duchom ambasadorom ziemi lubelskiej jak pan minister Michał Moskal, który przy procesie związanym z dokapitalizowaniem a widziałam dużą determinacje, pomoc w tym, aby te środki trafiły na Lubelszczyznę – dodaje Andrzej Śliwka.
– Z końcem października zakończyliśmy wszelkie zadania związane z adaptacją tutaj tej hali operacyjnej. Musieliśmy przesunąć kolidujące instalacje, chociażby elektryczne, wentylacyjne i przeciwpożarowe. Został finalny etap, czyli montaż tych taśmociągów, które tutaj mamy. Dodatkowo wszelkie testy związane z integracją informatyczną, to jest kluczowe dla całości, sprawności i poprawności działania takowych sorterów – dopowiada Andrzej Bodziany.
– Te decyzję są niezbędne i konieczne po to właśnie, abyśmy mogli zaoferować naszym klientom lepszej jakości usługi, aby poczta była bardziej efektywna. Te inwestycje pozwolą nam patrzeć z optymizmem w przyszłość – tłumaczy Krzysztof Falkowski.
Sorter montowany jest w Sortowni Poczty Polskiej w Lublinie. Prace związane z instalacją urządzenia zakończą się na przełomie maja i czerwca przyszłego roku.
MaTo / opr. AKos
Fot. Tomasz Maczulski