Kolejne oszustwo metodą „na policjanta”. Małżeństwo z powiatu zamojskiego straciło ponad 400 tys. zł.
– Telefon od nieznajomego podającego się za policjanta odebrała 69-latka. Mężczyzna poinformował o próbie kradzieży pieniędzy z konta – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji. – Powiedział również, że można sprawdzić jego wiarygodność dzwoniąc na nr 997. 69-latka nie rozłączając połączenia wybrała ten numer i usłyszała głos innego mężczyzny, który potwierdził dane wcześniejszego rozmówcy. Rozmowę kontynuował kolejny mężczyzna, również rzekomo policjant, który polecił jej przelać wszystkie zgromadzone na rachunku oszczędności na wskazane przez niego specjalnie dla nich utworzone konto, na którym pieniądze mają być bezpieczne. 69-latka wraz z mężem poszli do banku, gdzie zlecili dwa ekspresowe przelewy.
Kiedy małżeństwo zorientowało się, że padło ofiarą oszustwa, próbowało zatrzymać przelew. Transakcji jednak nie dało się cofnąć. Łącznie stracili 440 tys. zł. Oszustów poszukuje teraz policja.
RyK/ opr. DySzcz