Najtrudniejsza sytuacja z elektrycznością panuje obecnie w Kijowie, obwodzie kijowskim i obwodzie charkowskim – powiedział we wtorek (08.11) premier Ukrainy Denys Szmyhal, odnosząc się do skutków rosyjskich ostrzałów infrastruktury krytycznej.
Służby energetyczne pracują nad tym, by grafiki odłączeń prądu były bardziej przewidywalne dla ludzi i dla biznesu – dodał Szmyhal, cytowany przez agencję Ukrinform.
Ukraińskie władze, przedsiębiorstwa energetyczne i służby komunalne kontynuują przygotowania do zimy, m.in. tworząc i zaopatrując punkty grzewcze w ukraińskich miejscowościach i prowadzą rozmowy z zagranicznymi partnerami o dostawach niezbędnego sprzętu, w tym potrzebnego do remontów zniszczonej infrastruktury.
Z powodu uszkodzenia ok. 40 proc. ukraińskiej infrastruktury energetycznej przez rosyjskie ataki rakietowe i drony kamikadze kraj boryka się z niedoborami energii, konieczne jest odłączanie prądu. Władze apelują do użytkowników o oszczędzanie jego zużycia.
Szmyhal powiadomił również, że Ukraina zgromadziła dotąd 14,6 mld m3 gazu oraz 1,5 mln ton węgla w ramach przygotowań do zimy.
Trwa napełnianie magazynów gazu; stosunkowo łagodna jesień i oszczędzanie surowca wciąż jeszcze pozwalają nam pompować do nich większą ilość gazu niż ta, którą z nich zużywamy – powiedział Szmyhal.
Ocenił, że Ukraina zgromadziła „dość zapasów, a największym wyzwaniem są właśnie celowe zniszczenia infrastruktury energetycznej przez Rosję”.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Vladyslav Musiienko