Dziękuję Dzieciom Zamojszczyzny za niezwykłą odpowiedzialność za dobro przyszłych pokoleń; z szacunkiem pochylam głowę i klękam na kolano nad grobami i pamięcią waszych rodziców, dziadków, wszystkich, którzy zostali pomordowani – powiedział w niedzielę (27.11) prezydent Andrzej Duda w Skierbieszowie.
Uczestniczący w Skierbieszowie w wydarzeniach 80. rocznicy wysiedleń ludności Zamojszczyzny prezydent Andrzej Duda zwrócił się do bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń: – Mimo ogromnego bólu straty najbliższych, niewyobrażalnego gniewu umieliście się zdobyć na pojednanie w imię przyszłości. Dziękujemy wam za to tym bardziej kiedy patrzymy na wschód – mówił prezydent Duda. – Kiedy patrzymy na tragedię narodu ukraińskiego, kiedy patrzymy na tych ludzi, którzy tak jak wasi rodzice i wy wtedy owinięci w koce, w derki, idą przez granicę z przerażeniem i pustymi oczyma, kiedy są burzone i palone ich domy, kiedy wyrzuca się ich z ich ziemi, a – jak doskonale wiemy – bardzo często wywozi się ich na wschód. Dzieci właśnie, po to, by je zagarnąć, po to, by jak wtedy ich zgermanizować, tak teraz je zruszczyć, by je ukraść.
Podczas wystąpienia prezydent nawiązywał do obecnych wydarzeń na Ukrainie po agresji Rosji. W tym kontekście podkreślał, że „ta zbrodnia, która dzieje się na Ukrainie musi zostać w przyszłości ukarana”.
POSŁUCHAJ reportażu Małgorzaty Sawickiej „Nierozwinięty do końca kwiat”
Dziękował też „Dzieciom Zamojszczyzny” za niezwykłą odpowiedzialność za dobro przyszłych pokoleń. – Z szacunkiem wielkim pochylam głowę i klękam na kolano nad grobami i pamięcią waszych rodziców, braci, sióstr, dziadków, koleżanek, kolegów; wszystkich tych, którzy zostali pomordowani, poginęli i pomarli – mówił.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Przemarsz i złożenie wieńców przed pomnikiem Walki i Męczeństwa w Skierbieszowie
Wyraził przekonanie, że nie tylko Zamojszczyzna i Polska, ale i świat nigdy o nich nie zapomni. – Niech ta pamięć wiecznie trwa. Niech będzie wieczną przestrogą. Ale też niech będzie dla nas wiecznym napomnieniem, jak bardzo jesteśmy zobowiązani dbać o Polskę, by była tak silna, by nigdy nikt więcej nie zdołał jej podbić, zagarnąć, a z nas zrobić niewolników – podkreślał prezydent.
Duda zwracał uwagę, że choć świat się zmienia i unowocześnia, to bywa też, że ludzka mentalność się nie zmienia. – Jak widać są narody, które wpisane mają, tak jak niemiecki ład, tak i ruski mir – podporządkowywanie sobie innych narodów, czynienie z nich niewolników i wykorzystywanie ich siły roboczej. Zagarnianie ich i niszczenie i czynienie sobie poddanymi – mówił.
Zaznaczył, że uczciwy świat nigdy więcej na coś takiego nie może się zgadzać. – My jesteśmy – pielęgnując naszych kombatantów i bohaterów – strażnikami tamtej pamięci, ale mamy z tego tytułu także i zobowiązanie wobec świata, aby o tym głośno mówić i tego właśnie, aby sprawiedliwości i odpowiedzialności głośno się domagać – powiedział prezydent.
– I tej sprawiedliwości karnej w postaci kar i tej sprawiedliwości materialnej w postaci odszkodowań, w postaci konieczności odpłaty i przywrócenia stanu zastanego, wszędzie tam gdzie się da, i zadośćuczynienie za śmierć i cierpienie. To jest wyraz rzetelnej i uczciwej pamięci o ofiarach. To jest ten obowiązek, który dla kolejnych pokoleń z tamtej ofiary wynika – oświadczył Duda.
AP/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski