– Nie tylko rodziny tragicznie zmarłych mężczyzn z Przewodowa otrzymają wsparcie. Dostanie je również firma, w której obaj panowie pracowali – zapowiedział w środę (23.11) wojewoda lubelski Lech Sprawka.
Poza pomocą psychologiczną, która została uruchomiona już 15 listopada, z poziomu wojewody oraz wójta gminy Dołhobyczów rodziny ofiar otrzymają także pomoc finansową.
– W tej chwili trwają także prace w obszarze wsparcia ze strony premiera Mateusza Morawieckiego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Procedury zostały zakończone. Na przełomie tego i następnego tygodnia stosowne informacje zostaną przekazane osobiście przeze mnie w imieniu pana premiera rodzinom ofiar – powiedział wojewoda.
CZYTAJ: „Wszystko się trzęsło”. Wspomnienia mieszkańców o eksplozji w Przewodowie [ZDJĘCIA]
Jak poinformował, prace nad wsparciem rodzin trwają także na poziomie ZUS.
Informacje na temat konkretnego rodzaju pomocy finansowej oraz ich wysokości nie są podawane do wiadomości publicznej, ze względu na zachowanie prywatności rodzin.
.ZOBACZ ZDJĘCIA: Miejsce eksplozji w Przewodowie
Jeśli chodzi o firmę, w której pracowali zmarli mężczyźni, wojewoda lubelski jest już w kontakcie z jej właścicielem.
– Trwa wycena całkowitych szkód wywołanych przez pocisk. W wyniku eksplozji zniszczony został budynek, ciągnik, waga, ale także składowane tam rzepak i kukurydza – podkreśla wojewoda lubelski. – Elementem niezmiernie ważnym jest ustalenie przez właściciela, we współpracy z firmami ubezpieczeniowymi, wielkości odszkodowania. Natomiast ja wystąpiłem z wnioskiem do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o wypracowanie ścieżki wsparcia z poziomu Kancelarii.
– Jesteśmy w stałym kontakcie roboczym. Myślę, że kolejny tydzień przyniesie pewne konkrety – zapowiedział wojewoda.
CZYTAJ: Służby opuściły Przewodów. Pracowało tu 500 śledczych
W weekend służby zakończyły prace na miejscu eksplozji w Przewodowie, w której zginęli: 59-letni traktorzysta Bogdan C. i 60-letni kierownik magazynu Bogusław W. Mężczyźni spoczęli w sobotę i niedzielę na miejscowym cmentarzu.
CZYTAJ: Przewodów: ostatnie pożegnanie mieszkańca, który zginął w eksplozji [ZDJĘCIA]
Do wybuchu we wsi Przewodów, leżącej blisko granicy polsko-ukraińskiej, doszło we wtorek 15 listopada, w dniu, w którym siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę. Na teren suszarni zbóż w Przewodowie spadła rakieta – jak później informowały polskie władze – najprawdopodobniej ukraińskiej obrony powietrznej, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków. Podkreślono, że wszystko wskazuje na to, że sytuacja ta było wynikiem nieszczęśliwego wypadku.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum