Wojska rosyjskie przeprowadziły w niedzielę atak rakietowy na miejscowość Kurachowe w obwodzie donieckim, raniąc jedną osobę, ostrzeliwali też Toreck – powiadomiły władze regionu. W nocy ostrzeliwane były m.in. obwód sumski, dniepropietrowski, zaporoski, charkowski, doniecki.
CZYTAJ: „Chersoń wrócił do domu”. Biuro prezydenta opublikowało zdjęcia z wyzwolonego miasta
W miejscowości Kurachowe w jednopiętrowy budynek uderzyła rakieta. Ranna została jedna osoba – powiadomił szef władz obwodu Pawło Kyryłenko.
W Torecku ostrzelane zostały placówki medyczne, które zostały poważnie uszkodzone.
W ciągu dnia w niedzielę na Ukrainie dwukrotnie ogłaszano alarm przeciwlotniczy. Według doniesień w mediach rosyjskie samoloty startowały z baz na terytorium Rosji oraz Białorusi.
Ukraińskie media, powołując się na białoruski projekt Biełaruski Hajun, powiadomiły, że samolot MiG-31K, który dwukrotnie startował z lotniska na Białorusi, był wyposażony w ponaddźwiękowe rakiety Kinżał, których zasięg wynosi do 2000 km.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK