Siatkarze LUK-u Lublin ostrzyli sobie zęby na trzecie z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach PlusLigi. W 9. kolejce spotkań dość gładko przegrali jednak na wyjeździe z Treflem Gdańsk 0:3, w setach do 17, 19 i 18.
Zdaniem rozgrywającego lubelskiej drużyny Marcina Komendy było to zasłużone zwycięstwo gospodarzy. – Przyjechaliśmy z nadzieją na to, żeby powalczyć i urwać tutaj punkty, ale Trefl w ogóle nam dzisiaj nie pozwolił. Byli zdecydowanie lepszą drużyną. Od samego początku do samego końca kontrolowali przebieg spotkania. Mieliśmy momenty, że próbowaliśmy podgonić rywala. Udawało się, ale zaraz znowu uciekał nam zespół z Gdańska. Duży szacunek dla chłopaków.
MVP spotkania został przyjmujący Trefla Mikołaj Sawicki. – Przeciwnik był wymagający, jak każdy. Daliśmy po prostu wszystko, co mamy. Mimo naszych problemów zdrowotnych, staraliśmy się skupić na meczu i pójść po zwycięstwo.
Spotkanie w Gdańsku oglądało ponad 6,5 tysiąca kibiców. – Ich wsparcie bardzo nam pomogło – mówi środkowy Trefla Karol Urbanowicz. – Kibicom należą się ogromne brawa, bo stworzyli razem z nami wspaniałe widowisko. Niesamowicie gra się przy takiej publiczności.
W dotychczasowych dziewięciu meczach LUK zgromadził 9 punktów.
Następnym rywalem podopiecznych trenera Dariusza Daszkiewicza będzie Asseco Resovia Rzeszów. Mecz w hali Globus zostanie rozegrany w piątek 18 listopada, a jego początek wyznaczono na 17:30.
JK
Fot. PAP/Jan Dzban