Straż Graniczna odebrała formalnie pierwszy odcinek bariery elektronicznej w pobliżu Kuźnicy na granicy polsko-białoruskiej; na odcinku o długości 21 kilometrów działał będzie jeden kontener elektro-teletechniczny i ponad 300 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych.
O odebraniu pierwszego odcinka bariery elektronicznej poinformowała na wtorkowym (15.11) posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw modernizacji i rozwoju Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa zastępca komendanta głównego Straży Granicznej gen. Wioletta Gorzkowska.
Jak dowiedziała się PAP, odebrany w poniedziałek (14.11) po południu odcinek ma 21 kilometrów długości; ustawiony został tam jeden z 11 kontenerów elektro-teletechniczny i ponad 300 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych. Odcinek ma zacząć działać w ciągu najbliższych kilku dni; obecnie szkoleni są pierwsi operatorzy bariery elektronicznej. Szczegóły systemu mają zostać wkrótce zaprezentowane na specjalnym spotkaniu, które zostanie zorganizowane dla dziennikarzy w rejonie granicy polsko-białoruskiej.
Jak powiedziała na wtorkowym posiedzeniu podkomisji zastępca komendanta głównego Straży Granicznej gen. Wioletta Gorzkowska perymetria budowana obecnie na granicy polsko-białoruskiej to system wczesnego ostrzegania, który docelowo powstanie na całej granicy zewnętrznej Unii Europejskiej.
CZYTAJ: Bariera elektroniczna na granicy z Rosją. Straż Graniczna wyłoni wykonawcę do końca listopada
„Wczoraj odebraliśmy pierwszy odcinek tej bariery. Trwa w tej chwili wybór wykonawców na budowę bariery na granicy z Federacją Rosyjską. Kolejnym etapem będzie budowa technicznego zabezpieczenia granicy z Białorusią na wodach granicznych, czyli na rzece Bug i Świsłocz. Docelowo systemem perymetrycznym planujemy zabezpieczyć całą granicę zewnętrzną Unii Europejskiej, oczywiście tam, gdzie ta budowa będzie możliwa” – mówiła Gorzkowska.
W poniedziałek rzeczniczka Straży granicznej por. Anna Michalska poinformowała o rozpoczęciu szkoleń dla operatorów bariery elektronicznej na granicy polsko-białoruskiej. Docelowo przeszkolonych ma zostać 140 operatorów bariery, zaś na jednej zmianie system obsługiwać będzie 10 funkcjonariuszy.
„Będą oni obsługiwać barierę elektroniczną i m.in. decydować – na podstawie odebranych sygnałów – o ewentualnej reakcji funkcjonariuszy Straży Granicznej” – powiedziała Michalska. Dodała, że bariera będzie bardzo czuła i będzie reagować na wszystkie zdarzenia związane z próbą jej przekroczenia. Wykrywać ma nawet zwierzęta wielkości jeża. Personel centrum będzie także obsługiwał kamery dzienno-nocne i termowizyjne. To łącznie 3 tys. kamer, które będą uruchomione całodobowo.
Zapisy z kamer i czujników będą przesyłane do Centrum Nadzoru w Białymstoku. Wszystkie elementy bariery ma spinać 11 kontenerów elektro-teletechnicznych. Do tej pory ustawiono sześć z 11 kontenerów.
Budowa bariery fizycznej, która ma zapobiec przedostawaniu się nielegalnych migrantów z terenu Białorusi zakończyła się latem. Pięciometrowy płot ze stalowych przęseł zwieńczony drutem żyletkowym powstał na 186-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią.
Od czerwca na granicy polsko-białoruskiej, na 202 kilometrach trwa budowa bariery elektronicznej. Jej wykonawcą jest Elektrotim.
Koszt całej zapory na tej granicy to ok. 1,6 mld zł.
RL / PAP / opr. WM
Fot. Straż Graniczna Twitter / archiwum