20-letni strażak OSP w gminie Ruda Huta w powiecie chełmskim miał podpalać, a następnie gasić budynki. W sprawie zatrzymano w sumie trzech mężczyzn w wieku od 17 do 21 lat.
Do pierwszych pożarów doszło w drugiej połowie października. Ogień strawił dwa niezamieszkałe budynki oraz stodołę. W ocenie specjalistów, w każdym z przypadków, prawdopodobną przyczyną było celowe zaprószenie ognia.
CZYTAJ: Jest wyrok dla sprawcy wypadku, w którym zginął 15-letni chłopiec
Sprawą ustalenia podpalaczy zajęli się chełmscy kryminalni. – Typowali, że za podpaleniami mogą stać mieszkańcy powiatu chełmskiego – mówi komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – To trzej mężczyźni w wieku od 17 do 21 lat. Ostatni pożar miał miejsce w nocy w miniony wtorek (01.11). Spaleniu uległ drewniany, niezamieszkały dom, tzw. pustostan. Pokrzywdzona oszacowała wartość strat na kwotę 20 tys. zł. Funkcjonariusze ustalili, że wcześniejsze pożary też były wynikiem działania tych osób. Jeden z mężczyzn – 20-latek – działa w Ochotniczej Straży Pożarnej i uczestniczył w gaszeniu kilku tych podpaleń.
Zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury. Wszystkim grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
ZAlew / opr. WM
Fot. KMP Chełm