Rosjanie wystrzelili w środę (23.11) w kierunku Ukrainy blisko 70 rakiet. Cele był podobne, jak w przypadku poprzednich zmasowanych ataków – infrastruktura energetyczna. Mimo zestrzelenia ponad 50 rakiet, poważnie uszkodzony został ukraiński system energetyczny. Większość Ukraińców pozbawiona jest prądu. Naprawy trwają. Są zabici i ranni.
Miejsca, z których dokonano ataków, były podobne jak dotychczas – akwen Morza Czarnego, Morze Kaspijskie i obwód rostowski. Większość rakiet wystrzelono z samolotów. Były to, podobnie, jak i w poprzednich atakach, przede wszystkim rakiety i Ch-101 i Ch-555.
CZYTAJ: Parlament Europejski przyjął rezolucję uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm
W Wyszogrodzie pod Kijowem rakiety zniszczyły dwa budynki mieszkalne. Zginęło tam 5 osób, a 20 zostało rannych. Od systemu przesyłowego odcięte zostały wszystkie ukraińskie elektrownie atomowe, a także większość elektrociepłowni i elektrowni wodnych. W wyniku ataków większość ukraińskich miast i wsi zostało pozbawionych prądu. W części obwodów udało się już przywrócić dostawy energii.
Wiceszef administracji prezydenta Kyryło Tymoszenko zapewnia, że prace remontowe trwają. Jak zaznacza, energetycy pracują po to, by przede wszystkim znów połączyć cały system energetyczny w jedną całość. Jak tylko to będzie zrobione, od razu – jak zapewnia wiceszef administracji prezydenta Ukrainy – rozpocznie się podłączenie miast, miasteczek i wsi.
Kyryło Tymoszenko przypomniał też, że władze otworzyły tzw. punkty niezłomności . To tysiące miejsc w całym kraju, gdzie pracują generatory prądu – można się tam ogrzać i naładować telefony.
CZYTAJ: Po rosyjskim ataku większość mieszkańców Ukrainy pozbawiona dostaw prądu
Liczba ofiar środowych ostrzałów wzrosła do 10
– Liczba ofiar środowych rosyjskich ostrzałów Ukrainy wzrosła do 10, rannych zostało ok. 50 osób – poinformował szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski.
Minister powiedział, że w środę rosyjskie wojsko uderzyło w trzy bloki mieszkalne. Według najnowszych danych w ostrzałach zginęło 10 osób, a ok. 50 zostało rannych – pisze RBK-Ukraina. Bilans może wzrosnąć.
Po południu komendant główny ukraińskiej policji Ihor Kłymenko poinformował, że łącznie wskutek rosyjskich ostrzałów w środę zginęło 6 osób, a 36 zostało rannych.
– Od 10 października do 23 listopada rosyjska armia przeprowadziła ok. 600 ataków rakietowych wymierzonych w Ukrainę – przekazał Monastyrski.
W środę siły rosyjskie wystrzeliły na Ukrainę 67 pocisków manewrujących, z których ukraińska obrona powietrzna strąciła 51. Na Kijów wystrzelono 30 rakiet, 20 z nich zniszczono – przekazał z kolei naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny.
CZYTAJ: Szef MON: zwróciłem się do Niemiec, by proponowane Polsce Patrioty przekazane zostały Ukrainie
Mer Lwowa: przywrócono dostawy wody w 70 proc.
We Lwowie przywrócono zaopatrzenie w wodę w 70 proc., a dostawy prądu w połowie – przekazał w środę po południu mer miasta Andrij Sadowy. Tego dnia podczas masowych rosyjskich ataków na Ukrainę ucierpiała również infrastruktura energetyczna obwodu lwowskiego. Sadowy informował wcześniej, że w efekcie ostrzałów cały Lwów pozbawiony był prądu.
– Dostawy wody w mieście zostały przywrócone w 70 proc. W niektórych domach dostarczana jest tylko na pierwszych piętrach. Ale to potrwa tylko jakiś czas. Uruchamiamy miejskie elektrownie cieplne, pracujemy nad przywróceniem dostaw ciepła i ciepłej wody. Jeśli nie dojdzie do awarii, to przedszkola i szkoły będą jw czwartek pracować w normalnym trybie – napisał Sadowy na Telegramie.
– Całe miasto jest bez światła – informował kilka godzin wcześniej Sadowy.
– Przypominam, że we Lwowie jest 18 punktów grzewczych. Tu można naładować telefony, ogrzać się, wypić gorącą herbatę lub kawę. Dziś działają one do późnego wieczora – dodał mer.
Rosja od początku października atakuje infrastrukturę krytyczną Ukrainy za pomocą rakiet i dronów. W wyniku zmasowanych ataków, mniej więcej połowa systemu energetycznego Ukrainy została wyłączona z użytkowania. Ukraińscy operatorzy energetyczni zmuszani są do planowego wyłączania prądu w całym kraju. Moskwa otwarcie przyznaje, że system energetyczny Ukrainy jest jednym z jej głównych celów. Zgodnie z konwencjami genewskimi atakowanie ważnej infrastruktury publicznej jest zbrodnią wojenną – przypomina portal Kyiv Independent.
Ukraina otrzyma generatory prądu
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola oraz Dario Nardella, burmistrz Florencji i prezydent platformy współpracy Eurocities, zrzeszającej ponad 200 największych miast Europy ogłosili w środę rozpoczęcie kampanii „Generatory Nadziei”, której celem jest zapewnienie Ukrainie generatorów prądu.
W inauguracji wziął udział Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy. Kampania ma na celu przekonanie europejskich miast do przekazywania generatorów prądu i transformatorów, aby pomóc Ukraińcom przetrwać nadchodzącą zimę.
Generatory mają pomóc w utrzymaniu funkcjonowania podstawowych obiektów w kraju, dostarczając energię do szpitali, szkół, obiektów wodociągowych, ośrodków pomocy humanitarnej i schronów.
W wyniku wojny Rosji z Ukrainą i jej ciągłych ataków na krytyczną infrastrukturę cywilną, które naruszają prawo międzynarodowe i humanitarne, ponad połowa ukraińskiej sieci elektroenergetycznej została uszkodzona lub zniszczona, pozostawiając miliony Ukraińców bez prądu.
Podczas konferencji prasowej zapowiadającej kampanię przewodnicząca Metsola powiedziała: – Parlament Europejski i Unia Europejska wykazały niezwykłą solidarność z Ukrainą na froncie humanitarnym, wojskowym i finansowym. Teraz potrzeba praktycznego wsparcia, aby przetrwać zimę. Wzywam wszystkie miasta, miasteczka i regiony w całej Europie do przyłączenia się do kampanii Generatory Nadziei. Razem możemy coś naprawdę zmienić.
Prezydent Eurocities i burmistrz Florencji Dario Nardella podkreślił, że organizacja od początku wojny wspiera Ukrainę.
– 19 sierpnia podpisaliśmy w Kijowie memorandum o wsparciu trwałej odbudowy Ukrainy. Teraz będziemy koordynować działania z ponad 200 dużymi miastami wraz z naszymi organizacjami partnerskimi, a wraz z przewodniczącą Metsolą zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby udzielić bezpośredniej pomocy mieszkańcom Ukrainy – zaznaczył. – Jako burmistrzowie, moi koledzy i ja wiemy, jak ważne są usługi lokalne. Uruchamiając to bezpośrednie wezwanie do działania, aby miasta zjednoczyły się i pomogły Ukrainie, przekazując generatory i transformatory, możemy pomóc zapewnić, że ukraińskie miasta będą w stanie zarządzać swoim codziennym życiem. Musimy działać natychmiast. Nadeszła zima, nie ma prądu i gazu, nie ma czasu do stracenia – dodał.
– Jesteśmy dumni, że Europejczycy i ich instytucje, takie jak Parlament Europejski i Eurocities, stoją dziś po stronie Ukrainy, odpowiadając na taktykę terrorystyczną Rosji wymierzoną w cywilnych Ukraińców – powiedział Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych