Rosyjskie pozycje obronne na linii Dniepru, w lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy, znajdują się pod kontrolą ogniową ukraińskich wojsk; wiedząc o tym, wróg przesuwa swoje jednostki na wschód, na odległość 15-20 km od rzeki – poinformowała dziś (15.11) rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk
„Hipotetycznie przeciwnik może zagrozić Chersoniowi (i ostrzeliwać to miasto), ponieważ odległość (od rosyjskich pozycji do stolicy obwodu) pozwala na wykorzystanie różnych rodzajów uzbrojenia. Siły zbrojne Ukrainy też jednak nie stoją w miejscu i prowadzą walkę. Dlatego obserwujemy wycofywanie jednostek wroga z lewego brzegu (Dniepru) w głąb lądu” – powiedziała Humeniuk na antenie telewizji Espreso.
CZYTAJ: Minister Dera: Polska spodziewa się podczas zimy nowej fali uchodźców z Ukrainy
Jak dodała, agresorzy wycofują się nawet z pozycji nad Dnieprem, które zostały wcześniej ufortyfikowane z myślą o obronie przed ukraińską kontrofensywą.
CZYTAJ: Apel o współpracę mimo podziałów w sprawie Ukrainy. W Indonezji trwa Szczyt G20
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone w piątek 11 listopada. W nocy z poniedziałku na wtorek pojawiły się pierwsze niepotwierdzone doniesienia, że ukraińskie siły wkroczyły do miejscowości Kachowka i Nowa Kachowska, leżących po drugiej stronie rzeki. W ocenie brytyjskiego resortu obrony rosyjskie dowództwo wojskowe na Chersońszczyźnie zostanie niebawem ewakuowane do Heniczeska nad Morzem Azowskim.
PAP / opr. GRA
Fot. PAP/Mykola Kalyeniak