W okupowanym przez wojska rosyjskie Chersoniu, na południu Ukrainy, nie ma prądu – podały w niedzielę (06.11) ukraińskie kanały informacyjne na serwisie Telegram. Według niektórych doniesień na skutek awarii energetycznej przerwane zostały też dostawy wody.
CZYTAJ: Wpływ wojny w Ukrainie na środowisko: wysokie emisje, utracone lasy, zaminowane tereny
Niezależny rosyjski portal Meduza przekazał, że władze okupacyjne oświadczyły, że doszło do „ataku terrorystycznego” i uszkodzenia słupów elektroenergetycznych na trasie Berysław-Kachowka. Ukraińskie kanały informacyjne podały zaś, że w Berysławiu to Rosjanie wysadzają słupy i zwalają je na ziemię.
Od połowy października Rosja przeprowadza ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w rosyjskich atakach uszkodzono ok. 40 proc. obiektów energetycznych w całym kraju.
CZYTAJ: Kraje G7 potępiły groźby nuklearne Putina. Zapowiedziały dalsze wsparcie dla Ukrainy
W obwodzie chersońskim trwa kontrofensywa ukraińska. Z regionu napływają doniesienia o ewakuacji ludności i władz okupacyjnych, plądrowaniu i wywożeniu infrastruktury i mienia. Armia ukraińska ocenia przy tym, że wojsko rosyjskie pozoruje w pewnych miejscach wycofywanie się, a w istocie może przygotowywać pułapki na siły ukraińskie.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE