W 2019 roku w Zamościu powstał Ośrodek Wsparcia Informatyki, rok temu została powołana odrębna jednostka organizacyjna – Centrum Cyberbezpieczeństwa. Obejmuje ona swoimi działaniami obszar całej Polski. Dziś (22.11) podsumowano jej pracę.
Całodobowa ochrona
– Centrum Cyberbezpieczeństwa zapewnia zabezpieczenie cybernetyczne dla centralnych systemów sądowych – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. – Centrum przede wszystkim chroni dane Polaków, zapewnia tzw. SOC – Security Operation Center. W związku ze stopniem alarmowym Charlie-CRP i wzmożonymi atakami hakerskimi, w naszej ocenie związanymi z wojną na Ukrainie, jest konieczność zapewnienia 24-godzinnej ochrony przed takimi atakami. Centrum Cyberbezpieczeństwa w tym systemie pełni bardzo ważną rolę, zapewniając bezpieczeństwo Ministerstwa Sprawiedliwości i siedmiu apelacji.
– Centrum Cyberbezpieczeństwa to instytucja gospodarki budżetowej zajmująca się zabezpieczaniem resortu sprawiedliwości. Tam właśnie specjaliści monitorują zagrożenia – mówi dyrektor Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu Jan Kostrzewa. – Celem pracy na danym stanowisku wgląd na ogólny obszar całego resortu sprawiedliwości i pilnowanie, czy obecnie nie występują podejrzane zdarzenia.
– Atak hakerski możemy zdiagnozować poprzez zwykłe zdarzenie, jak np. przeciążenie komputera, które występuje notorycznie – wyjaśnia Waldemar Korzeniowski, analityk bezpieczeństwa. – Gdy zapala nam się alarm, mamy kilka do kilkunastu minut czasu na reakcję. By pracować w zespole monitoringu potrzeba mieć wiedzę z różnych zakresów informatyki, wiedzę sieciową oraz odpowiednią umiejętność interpretacji tego, co się dzieje.
– Miesięcznie wykrywamy średnio 20 ataków, które mają na celu zdestabilizowanie pracy sądów – dodaje Jan Kostrzewa. – Nie każdy z nich wiąże się z łamaniem zabezpieczeń. Naszym zadaniem jest, by żaden atak się nie udał.
Praca w regionie
– W OWI-e [red. Ośrodku Wsparcia Informatyki] i Centrum Bezpieczeństwa znalazło zatrudnienie ponad 60 osób – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. – Nastawiamy się na ludzi młodych. Centrum w Zamościu ma służyć temu, by młodzi mogli zostawać w mieście i kształcić się dalej. Istnienie takiej instytucji w województwie lubelskim, na Zamojszczyźnie przyczynia się do rozwoju całej branży.
– Jest to praca techniczna – wyjaśnia Jan Kostrzewa. – Są to wysoko wykwalifikowani specjaliści z cyberbezpieczeństwa. Pracujemy w systemie zmianowym, ponieważ nie wystarczy mieć wiedzę techniczną, ale trzeba mnieć też gotowość, by w środku nocy, a także w święta, monitorować systemy.
Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu znajduje się przy Rynku Solnym. Prowadzi otwartą rekrutację. /W tej chwili poszukiwany jest analityk bezpieczeństwa. Szczegóły na https://cc.gov.pl.
AP / opr. KS
fot. Agnieszka Piela