Ponad 70 kilogramów karmy dla bezdomnych psów i kotów udało się zebrać wolontariuszom Szkoły Podstawowej w Żółtańcach koło Chełma. Placówka cały czas potrzebuje wsparcia. Potrzeby są duże, bo psów stale przybywa.
– Aktualnie w schronisku mamy 81 psów. Jesteśmy wdzięczni za każdą formę pomocy. Teraz najbardziej potrzebujemy koców i karmy – mówi Katarzyna Kalita z chełmskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. – Szczególnie teraz, kiedy robi się zimno. Co prawda, nie wyścielamy bud kocami, tylko słomą, ale jak mamy na przykład suczkę ze szczeniakami czy starszego pieska po zabiegu, to wtedy ten koc jest dla nich dużym wsparciem w mrozy. Przede wszystkim potrzebujemy wolontariuszy, którzy będą przychodzić wyprowadzać psy na spacery i pomagać przy opiece nad zwierzętami.
– Zwierzętom w schronisku trzeba pomagać, bo same sobie nie poradzą – mówią uczniowie Szkoły Podstawowej w Żółtańcach. – Wrzucić karmę, bo psom w schronisku trzeba pomagać. Ludzie wyrzucają psy. Psy są dobre, pomocne i potrzebują miłości. Trzeba się o nie troszczyć, karmić, dać pić.
Zbiórkę zorganizował szkolny Klub Wolontariusza. Zebrane dary zostały dziś przekazane do chełmskiego schroniska.
ŁoM / opr. WM
Fot. M. Łobejko