Kilkudziesięciu pracowników Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Puławach w trybie zmianowym pracuje nad usunięciem awarii sieci przy ciepłowniczej. W weekend przy ulicy Prusa zaobserwowano znaczne ubytki w sieci. Teren rozkopano i okazało się, że awaria jest poważna i trzeba całkowicie wymienić kilkumetrowy fragment rury.
CZYTAJ: Puławy: trwa usuwanie awarii ciepłowniczej. 1/3 miasta bez ogrzewania
To z kolei oznacza przerwę w dostawie ciepła. Od 1.00 w nocy kaloryfery u prawie jednej trzeciej mieszkańców Puław są zimne. Szpital ogrzewany jest w trybie awaryjnym, ale problem dotyczy także między innymi Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2.
– Radzimy sobie jak możemy, choć o planowanym wyłączeniu dowiedzieliśmy się dopiero wczoraj – mówi dyrektor placówki Anna Nowosadzka. – Przede wszystkim wszyscy uczniowie, rodzice i pracownicy szkoły zostali poinformowani przez dziennik elektroniczny i poproszeni, żeby zabezpieczyć odpowiedni, cieplejszy strój. Już wczoraj wczesnym popołudniem włączyliśmy ogrzewanie we wszystkich pomieszczeniach na maksymalną moc po to, żeby zmagazynować ciepło. Wyjątkowo wczoraj wieczorem i dzisiaj rano pomieszczenia szkoły nie były wietrzone, żeby to ciepło nie uciekło. Mamy nadzieję, że ta awaria jak najszybciej się skończy, bo jednak możliwości zmagazynowania ciepła w budynku o takich rozmiarach nie są duże.
CZYTAJ: Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Puławach
Usunięcie awarii może potrwać do jutrzejszego (09.12) poranka. Najwcześniej – bo być może już dziś wieczorem – ogrzewanie ma wrócić do puławskiego szpitala.
ŁuG / opr. WM
Fot. Łukasz Grabczak