Wypowiedź rzecznika Kremla Dmitija Pieskowa sugeruje, że obecne minimalne cele polityczne Rosji w wojnie na Ukrainie są niezmienione, ale jest mało prawdopodobne, by rosyjskie wojsko było teraz w stanie je zrealizować – przekazało w poniedziałek (12.12) brytyjskie ministerstwo obrony.
CZYTAJ: Ukraina: ataki na obiekty używane jako kwatery sił rosyjskich
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że 8 grudnia rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow ponownie sformułował główne cele „specjalnej operacji wojskowej”, wśród których wymienił „ochronę” mieszkańców Donbasu i południowo-wschodniej Ukrainy, ale zastrzegł, że jest jeszcze wiele do zrobienia w kwestii „wyzwolenia” tych terytoriów.
„Komentarze Pieskowa sugerują, że obecne minimalne cele polityczne Rosji w wojnie pozostają niezmienione. Rosja prawdopodobnie nadal dąży do objęcia kontrolą całości obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Rosyjscy planiści wojskowi prawdopodobnie nadal stawiają sobie za priorytet posuwanie się w głąb obwodu donieckiego” – napisano.
„Jest jednak mało prawdopodobne, by rosyjska strategia osiągnęła swoje cele: jest bardzo mało prawdopodobne, by rosyjskie wojsko było obecnie w stanie wygenerować skuteczną siłę uderzeniową zdolną do odzyskania tych obszarów. Jest mało prawdopodobne, by rosyjskie siły lądowe dokonały znaczących operacyjnie postępów w ciągu najbliższych kilku miesięcy” – oceniło dalej brytyjskie ministerstwo obrony.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY