Na Węgrzech zamrożono rosyjskie aktywa o wartości 870 mln euro. Wcześniejsze dane mówiły o kwocie zaledwie 3 tys. euro. Dr Dominik Héjj z Instytutu Europy Środkowej w Lublinie powiedział w Radiu Lublin, że informacja o zamrożonych aktywach nie pojawiła się w węgierskich mediach publicznych, a tylko w jedynej opozycyjnej gazecie – dzienniku „Nepszava” – i większość Węgrów się o tym nie dowie.
CZYTAJ: Prezydent Zełenski: wyruszyłem do USA, by wzmocnić zdolności obronne Ukrainy
Zdaniem Gościa Radia Lublin premier Węgier wciąż prowadzi politykę sprzyjającą Federacji Rosyjskiej. – Wiktor Orban postawił jednoznacznie na to, że Rosja nie przegra wojny, nie wyjdzie z niej też osłabiona. Węgry w tym układzie mają być beneficjentem nowej rzeczywistości, która będzie się rodziła. Tak naprawdę o ofiarach wojny na Ukrainie w ludziach, na Węgrzech w ogóle się nie mówi. Podkreśla się, że jest to wojna lokalna, słowiańskich narodów, ale na przykład przez Polskę stała się wojną globalną, czego należało uniknąć.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Łączna kwota rosyjskich aktywów zamrożonych dotychczas w państwach członkowskich UE wynosi około 19 mld euro. Pod koniec listopada Komisja Europejska zaproponowała, aby finansować z nich poniesione przez Ukrainę szkody, wynikające z rosyjskiej inwazji. O takie wykorzystanie rosyjskich aktywów apeluje też w Unii polski rząd.
RCh / opr. AKos
Fot. archiwum