Czek na minus 1 miliard 200 mln zł złożyło w poniedziałek (05.12) w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego Towarzystwo Dla Natury i Człowieka. Symbolizuje on zmarnowaną szansę na pozyskanie przez województwo lubelskie unijnych środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Happening i konferencja prasowa na temat utraty pieniędzy z Funduszu sprawiedliwej Transformacji
– Chodzi o skutki transformacji energetycznej, czyli o kopalnie oraz środki na przekwalifikowanie ich obecnych pracowników – mówi Grzegorz Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka. – Złożyliśmy jako województwo projekt, natomiast jego jakość była niska. Poza nami i Turowem wszyscy te pieniądze dostali. Ten deal polega na tym, że dany region przyspiesza transformację, która i tak jest nieunikniona, a w zamian za to dostaje pieniądze, które mają złagodzić jej społeczne skutki.
– Nie dostaliśmy środków, ponieważ posłuchaliśmy strony społecznej. Stawialiśmy na wygaszanie kopalni do 2049 roku, a nie zmniejszenie produkcji o 50 procent za kilka lat, czego wymagała od nas Unia Europejska – mówi wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski. – Chcieliśmy w sposób ewolucyjny, powolny dochodzić do tego celu, który jest oczekiwany, a nie w sposób rewolucyjny, czyli zwolnienia, obniżenia dochodów. To byłyby ogromne straty społeczne, gospodarcze w każdej sferze życia, gdybyśmy postanowili, że zamykamy kopalnie.
Wydarzenie odbyło się z okazji górniczego święta – Barbórki – oraz mikołajek.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski